Zalane jest, po raz kolejny, centrum miasta. Woda stoi na ul. Marynarki Polskiej, Chopina, Beniowskiego, Czerwonych Kosynierów i wielu innych ulicach. Na domiar złego, turyści, widząc ulewny deszcz postanowili opuścić plaże i wsiedli do swoich aut. Ustka jest przez to kompletnie zakorkowana. Trudno w ogóle powiedzieć, gdzie korek jest największy, ponieważ stoi w zasadzie całe centrum.
- Od 30 minut udało mi się pokonać autem 50 metrów. Korek jest olbrzymi, w zasadzie gdzie się nie obejrzeć, tam na ulicach stoją auta - powiedział nam przez telefon nasz dziennikarz Mariusz Surowiec. - Kto nie musi, niech nie wsiada w samochód, bo powiększy tylko zator - apeluje.
Aleksander Puławski, właściciel hotelu "Aleksander" przy ul. Beniowskiego 2 w Ustce załamuje ręce. Jak twierdzi, w tym roku już czwarty dochodzi do podtopień w tej okolicy, a turyści ze strachu odwołują rezerwacje.
- Po poniedziałkowej ulewie odezwały się do mnie trzy osoby, które powiedziały mi, że rezygnują z rezerwacji. Miesiąc temu zrezygnowało dziewięć osób, a jeszcze wcześniej 14. Człowiek ponosi ciągle straty Ja jestem cały w nerwach - mówi pan Aleksander. - Teraz, we wtorkowe popołudnie jest jeszcze gorzej, zalana jest piwnica i recepcja - dodaje.
Mężczyzna twierdzi, że podtopienia mają związek z wprowadzeniem zmian na tej ulicy. - Miasto obiecało pomóc. Wprowadziło jakieś małe kratki kanalizacyjne pośrodku ulicy, ale one nic nie dają. Pierwsze co zrobili strażacy, którzy przyjechali na miejsce, to zdjęli te kratki i wtedy woda zaczęła jakoś spływać - stwierdza mężczyzna, któremu ulewa zalała część recepcji i piwnicę.
Do podobnej ulewy i paraliżu miasta doszło już w lipcu: Zobacz zdjęcia i wideo
Aktualizacja z godziny 15:30
W związku z obfitymi opadami, a także systematycznie zalewaną ulicą Beniowskiego próbowaliśmy skontaktować się z Jackiem Cegłą, rzecznik UM. Ten oznajmił jednak, że jest zajęty i nie ma czasu z nami rozmawiać. Odesłał nas do Marka Kurowskiego, naczelnika Wydziały Inwestycji, Infrastruktury Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Ustce.
Kurowski poinformował nas, że takiej nawałnicy w Ustce już dawno nie było.
- Zalana jest nie tylko ulica Beniowskiego, ale i osiedle Kwiatowe, Na Wydmie, cała ulica Marynarki Polskiej. Zalało nawet Biedronkę przy placu Dąbrowskiego. Pomaga nam z pięć, a nawet sześć jednostek strażackich, ściągamy już nawet straż wojskową - mówił naczelnik wymienionego wydziału UM w Ustce.
Mężczyzna odnosi się także do komentarzy dotyczących nie wystarczającego zabezpieczenia ulicy Beniowskiego.
- Zmodernizowaliśmy tam już sieć kanalizacyjną. Komuś może wydawać się, że kratki są za małe, ale tak naprawdę to chodzi o rury. A ich średnica jest ponadnormatywna - mówi Kurowski.
Aktualizacja z godziny 15.40
Interweniowały dwa zastępy straży pożarnej ze Słupska, dwa z Ustki, ochotnicza straż pożarna z Objazdy, Duninowa, Możdżanowa, Rowów, Zaleskich. - Najpierw wypompowujemy wodę z domów, restauracji i zakładów - powiedział nam dyżurny słupskich strażaków - Najwięcej interwencji koniecznych było w okolicy ul. Beniowskiego w Ustce.
Aktualizacja godz. 16.30
Jak poinformował nas dyżurny słupskich strażaków, woda wypompowana została już na ulicy Marynarki Polskiej, Kopernika, 9 Marca i Wczasowej.
Strażacy wciąż interweniują. Prace trwają na ul. Żeglarzy, Lipowej i Willowej. Do pomocy mieszkańcom zalanych ulic ruszyli także strażnicy miejscy. Otwierali studzienki, żeby woda mogła szybciej spływać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?