MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ulewa sparaliżowała Ustkę (zdjęcia, wideo)

(da), (mis)
Ustka ponownie pod wodą.
Ustka ponownie pod wodą. Łukasz Capar
Ustka była kompletnie sparaliżowana przez wodę, która stała na ulicach miasta po dwugodzinnym opadzie. Strażacy pracują na miejscu i usuwają skutki ulewy.

Ustka zalana i zakorkowana

Zalane jest, po raz kolejny, centrum miasta. Woda stoi na ul. Marynarki Polskiej, Chopina, Beniowskiego, Czerwonych Kosynierów i wielu innych ulicach. Na domiar złego, turyści, widząc ulewny deszcz postanowili opuścić plaże i wsiedli do swoich aut. Ustka jest przez to kompletnie zakorkowana. Trudno w ogóle powiedzieć, gdzie korek jest największy, ponieważ stoi w zasadzie całe centrum.

- Od 30 minut udało mi się pokonać autem 50 metrów. Korek jest olbrzymi, w zasadzie gdzie się nie obejrzeć, tam na ulicach stoją auta - powiedział nam przez telefon nasz dziennikarz Mariusz Surowiec. - Kto nie musi, niech nie wsiada w samochód, bo powiększy tylko zator - apeluje.

Aleksander Puławski, właściciel hotelu "Aleksander" przy ul. Beniowskiego 2 w Ustce załamuje ręce. Jak twierdzi, w tym roku już czwarty dochodzi do podtopień w tej okolicy, a turyści ze strachu odwołują rezerwacje.

- Po poniedziałkowej ulewie odezwały się do mnie trzy osoby, które powiedziały mi, że rezygnują z rezerwacji. Miesiąc temu zrezygnowało dziewięć osób, a jeszcze wcześniej 14. Człowiek ponosi ciągle straty Ja jestem cały w nerwach - mówi pan Aleksander. - Teraz, we wtorkowe popołudnie jest jeszcze gorzej, zalana jest piwnica i recepcja - dodaje.

Mężczyzna twierdzi, że podtopienia mają związek z wprowadzeniem zmian na tej ulicy. - Miasto obiecało pomóc. Wprowadziło jakieś małe kratki kanalizacyjne pośrodku ulicy, ale one nic nie dają. Pierwsze co zrobili strażacy, którzy przyjechali na miejsce, to zdjęli te kratki i wtedy woda zaczęła jakoś spływać - stwierdza mężczyzna, któremu ulewa zalała część recepcji i piwnicę.

Do podobnej ulewy i paraliżu miasta doszło już w lipcu: Zobacz zdjęcia i wideo

Aktualizacja z godziny 15:30

W związku z obfitymi opadami, a także systematycznie zalewaną ulicą Beniowskiego próbowaliśmy skontaktować się z Jackiem Cegłą, rzecznik UM. Ten oznajmił jednak, że jest zajęty i nie ma czasu z nami rozmawiać. Odesłał nas do Marka Kurowskiego, naczelnika Wydziały Inwestycji, Infrastruktury Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Ustce.

Kurowski poinformował nas, że takiej nawałnicy w Ustce już dawno nie było.

- Zalana jest nie tylko ulica Beniowskiego, ale i osiedle Kwiatowe, Na Wydmie, cała ulica Marynarki Polskiej. Zalało nawet Biedronkę przy placu Dąbrowskiego. Pomaga nam z pięć, a nawet sześć jednostek strażackich, ściągamy już nawet straż wojskową - mówił naczelnik wymienionego wydziału UM w Ustce.
Mężczyzna odnosi się także do komentarzy dotyczących nie wystarczającego zabezpieczenia ulicy Beniowskiego.

- Zmodernizowaliśmy tam już sieć kanalizacyjną. Komuś może wydawać się, że kratki są za małe, ale tak naprawdę to chodzi o rury. A ich średnica jest ponadnormatywna - mówi Kurowski.

Aktualizacja z godziny 15.40

Interweniowały dwa zastępy straży pożarnej ze Słupska, dwa z Ustki, ochotnicza straż pożarna z Objazdy, Duninowa, Możdżanowa, Rowów, Zaleskich. - Najpierw wypompowujemy wodę z domów, restauracji i zakładów - powiedział nam dyżurny słupskich strażaków - Najwięcej interwencji koniecznych było w okolicy ul. Beniowskiego w Ustce.

Aktualizacja godz. 16.30

Jak poinformował nas dyżurny słupskich strażaków, woda wypompowana została już na ulicy Marynarki Polskiej, Kopernika, 9 Marca i Wczasowej.

Strażacy wciąż interweniują. Prace trwają na ul. Żeglarzy, Lipowej i Willowej. Do pomocy mieszkańcom zalanych ulic ruszyli także strażnicy miejscy. Otwierali studzienki, żeby woda mogła szybciej spływać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza