Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W centrum Słupska miała powstać galeria handlowa, a jest zaniedbany teren

Daniel Klusek
Na placu w centrum miasta miała powstać galeria handlowa. Póki co są tylko chaszcze.
Na placu w centrum miasta miała powstać galeria handlowa. Póki co są tylko chaszcze. Krzysztof Piotrkowski
- Miało być centrum handlowe, a jest zaniedbany teren w samym centrum miasta - mówi pan Henryk ze Słupska o działce między ulicami Mickiewicza i Wileńskiej, gdzie miała powstać Galeria Ogrody.

- Ogrody już mamy, tylko chyba nie o takie chodziło inwestorowi - mówi pan Hen­ryk ze Słupska. - Na tym terenie miała powstać ładna galeria handlowa. Jest jednak tylko na billboardach, które widać od strony ulic Mickiewicza i Wileńskiej. W rzeczywistości za wysokim płotem jest teren, który zarósł samosiejkami. To dzikie ogrody, a właściwie prawie już zagajnik. Drzewa rosną tam już kilka lat, niektóre są już tak duże, że wyrastają znacznie ponad płot. Myślę, że mają nawet około 10 metrów wysokości.

Zdaniem czytelnika, teren jest zaniedbany i nie widać, by miał gospodarza.
- Tam są tylko chaszcze, trawy, krzaki i drzewa. Tam mógłby powstać ładny park. Wtedy wszyscy by na tym skorzystali. Bo w to, że tam powstanie centrum handlo­we, nikt już chyba nie wierzy - mówi słupszczanin.

Na zaniedbany teren skar­żą się też okoliczni mieszkańcy. - Tam część terenu jest podmokła. Wiosną i la­tem pełno tam robactwa. Te owady wlatują do naszych mieszkań. Wystarczy otworzyć okno od strony tej dział­ki, a w pomieszczeniach jest czarno od robactwa - skarży się pani Krystyna z ul. Wojska Polskiego. - Najgorsze jed­nak, że na tym terenie zalęgły się stada szczurów, które potem przechodzą do naszych budynków.

Właścicielem terenu od 2007 roku jest spółka Centrum Handlowe Słupsk z Bydgoszczy. - Cały czas mamy plany wzniesienia tam obiektu - deklaruje Witold Barcikowski, prezes spółki Centrum Handlowe Słupsk. - W 2009 roku Galeria Ogrody, która miała tam powstać, była już skomercjalizowana w niemal 70 procentach. Niestety, przyszedł kryzys i do realizacji inwestycji nie doszło.

Dodaje, że jest regularnie informowany przez słupską straż miejską o pracach zabezpieczających, które trze­ba tam wykonać.

- Strażnicy miejscy nakazywali nam między innymi napra­wę płotu, który przewrócił się podczas silnego wiatru. Walczyliśmy też z meliniarzami i osobami, które w okolicy trafostacji zażywały narkotyki - mówi prezes spółki. - Regularnie staramy się też sprzą­tać nasz teren. Wyślemy na miejsce ekipę, która teraz również posprząta, co się da.

Straż miejska także wystąpi do właścicieli terenu o jego uporządkowanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza