Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W tajemnicy powiesili znak zakazu wjazdu

Andrzej Gurba
Znak zakazu wjazdu na drogę między ulicą Dworcową a osiedlem Niepodległości.
Znak zakazu wjazdu na drogę między ulicą Dworcową a osiedlem Niepodległości. Andrzej Gurba
- Ktoś samowolnie powiesił znak z zakazem wjazdu na drogę między ulicą Dworcową a osiedlem Niepodległości w Miastku - alarmuje nasz czytelnik.

Ustaliliśmy, że znak pojawił się w końcu ubiegłego tygodnia. Zawieszono go na bocznej ścianie pierwszego garażu od strony ulicy Dworcowej, których przy tej drodze jest ponad trzydzieści. - Przyszło dwóch sąsiadów i poprosiło o zgodę na zawieszenie znaku. Zgodziłem się. Trochę nie podoba mi się odręcznie wykonany napis, że zakaz wjazdu nie dotyczy właścicieli garaży - mówi właściciel pierwszego garażu. Od razu wyjaśnia, że ta droga jest prywatna.

- Mamy ją w udziałach. Z tej drogi wydzielony jest tylko niewielki pas dla pieszych. Użyczyliśmy go - informuje mężczyzna. - Od kiedy jest to droga prywatna?! A jeśli jest, to dlaczego nie ma informacji, że to teren prywatny. Taki znak wprowadza dezorganizację. Poza tym, dlaczego powieszono znak na ścianie garażu. Jeśli już, to powinien stać przy drodze, z odpowiednimi tabliczkami, a nie ręcznie wykonanymi napisami - zżyma się czytelnik.

Zauważa, że z drugiej strony (od osiedla Niepodległości) znaku z zakazem wjazdu nie ma. - Z tej strony, to nie jest już teren prywatny? - pyta czytelnik. - Jak jest teren prywatny, to możemy ustawić sobie znaki, jakie chcemy. Nic nikomu do tego. Ta droga ma służyć dojazdowi do garaży. Niestety, jeżdżą też nią samochody ciężarowe, choćby śmieciarki. Przez to osiada grunt i pękają garaże - tłumaczy jeden z współwłaścicieli gruntu.

W miasteckim ratuszu potwierdzono nam, że droga jest faktycznie prywatna. - Ten grunt sprzedany został razem z garażami i skarpą za nimi. Droga gminna jest tylko od ulicy Dworcowej do pierwszego garażu. Dalej już nie - informuje Aleksander Sikorski, naczelnik Wydziału Rolnictwa i Gospodarki Nieruchomościami w Urzędzie Miejskim w Miastku. Ten teren sprawdziliśmy jeszcze w powiatowej ewidencji gruntów. Widnieje jako droga z adnotacją, że to teren prywatny. Ustawieniem znaku zaskoczona jest policja. - Wyjaśnimy to. Radiowozy też korzystają z tej drogi - tłumaczy Anna Synak z ruchu drogowego z Komisariatu Policji w Miastku.

- A czy policja będzie mogła karać mandatami za zignorowanie tego znaku ? - pyta czytelnik. Anna Synak odpowiada, że tak, jeśli o interwencję zwróci się właściciel drogi. Samodzielnie policja działać w tej sprawie nie może.

Jest jeszcze inna kwestia. Droga jest własnością w udziałach ponad 30 właścicieli garaży. W tej sprawie nie było głosowania, wspólnej decyzji wszystkich właścicieli, a w takiej formie się to powinno odbyć. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza