Słupscy policjanci od początku wakacji nieustannie prowadzą działania mające na celu zwiększenie świadomości właściwego wypoczynku nad wodą. Podczas spotkań informują dzieci, młodzież oraz osoby dorosłe o zasadach bezpiecznego korzystania z akwenów.
- W ubiegłą sobotę funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Słupsku wspólnie z Burmistrzem Ustki w ramach akcji „Kręci mnie bezpieczeństwo nad wodą”, na usteckiej plaży rozdawali „opaski niezgubki”, które mają ułatwić odnalezienie dziecka w przypadku jego zagubienia wśród tłumu wypoczywających - mówi asp. Kamila Koszałka, p.o. rzecznika prasowego KMP w Słupsku. - Podczas akcji rodzice bardzo pozytywnie oceniali prowadzone działania, podkreślając, że przekazane opaski na pewno przyczynią się do zwiększenia bezpieczeństwa ich pociech.
Policjanci w rozmowach z dziećmi i młodzieżą informowali o trwającym konkursie "Artystyczny przeWODNIK" organizowanym przez Komendę Główną Policji, którego partnerem jest Fundacja PZU.
Na opaskach jest miejsce na wpisanie numeru telefonu opiekunów dziecka. Dodatkowo opaska wskazuje poziom nasłonecznienia, gdy jest już mocno zaróżowiona oznacza to potrzebę nawodnienia i nakrycia głowy. Każdego roku na plaży, przeważnie do ratowników, zgłaszają się opiekunowie poszukujący pociech lub same dzieci, które straciły z oczu rodziców. Taka opaska z numerem telefonu ułatwia szybką interwencję i odnalezienie „zguby”. Policjanci apelowali, aby nie zdejmować jej podczas pobytu na plaży.
Problem zagubionych na plaży dzieci jest nagminny.
- Prosimy, upominamy, grozimy i co słyszymy? A pocałuj się pan w d… Wy tu od pilnowania jesteście. Tak mówi ojciec, któremu zaginęło dziecko na plaży. Rodzice siedzą za parawanami, z nosami w telefonach i w ogóle dzieci nie pilnują. Dobrze, że mamy aż dziewięć wież ratowniczych, każdy ma krótkofalówkę i jak przekazujemy opis dziecka, to zawsze któryś z nas wypatrzy malucha. Ale „dziękuję” to rzadko usłyszymy, bo to przecież nasz obowiązek. Jak zwrócimy uwagę, „gdzie pani była, że dziecko zdążyło na kilometr odejść”, to tak odpowiedzą, że nam w pięty idzie - mówi Ryszard Loewenau, prezes gniewińskiego WOPR, który już piąty sezon strzeże bezpieczeństwa plażowiczów w Łebie.
Jednak ci zawsze wszystko wiedzą lepiej. Uwagi ratownika traktują jakby wcale ich nie słyszeli.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?