Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widziano delfiny w naszym morzu

Marcin Prusak [email protected]
Delfiny osiągają od jednego do pięciu metrów długości. Największe sztuki mają do ośmiu metrów.
Delfiny osiągają od jednego do pięciu metrów długości. Największe sztuki mają do ośmiu metrów.
W okolicach Łeby pływają delfiny. Zwierzęta zaobserwowali i sfilmowali wędkarze. - To nie sensacja. To megasensacja.

NIETYPOWI GOŚCIE

NIETYPOWI GOŚCIE

Ostatni raz stado delfinów pojawiło się Morzu Bałtyckim w 1852 roku. W rejonie Pomorza Zachodniego znaleziono wówczas pięć martwych sztuk tych zwierząt. Dwa inne żywe widziano w XIX wieku w Zalewie Wiślanym. Od tego czasu w Bałtyku kilka razy pojawiały się tylko pojedyncze sztuki delfinów zwyczajnych lub białonosych. W ostatnich latach dla przyrodników niespodzianką były wizyty w Zatoce Gdańskiej i w Bałtyku tropikalnych gatunków delfina pręgobokiego lub białobokiego. Delfiny zamieszkują morza i oceany całego świata (jednak masowo występują w cieplejszych rejonach). Delfiny są drapieżnikami, ich pożywienie stanowią ryby (najczęściej sardynki, makrele, śledzie i dorsze).

Pierwsza wizyta stada tych ssaków u nas od ponad 150 lat - mówi ichtiolog dr Krzysztof Skóra.

Stado czterech pływających delfinów zauważyli kilka tygodni temu wędkarze łowiący sportowo ryby z kutra. Jednemu z nich, Krzysztofowi Wysockiemu z Koła, udało się sfilmować zwierzęta.

Kilka dni temu film przesłał do Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego na Helu.

Autor zdjęć zwlekał z ich przesłaniem, bo nie był pewien, czy trafił na delfiny, czy na bardziej popularne w Bałtyku morświny.

Choć zapis nie jest doskonały, naukowcy nie mają wątpliwości. Wędkarz trafił na nie lada sensację.

Sensacja zoologiczna

Duża odległość od filmowanych zwierząt uniemożliwia precyzyjne oznaczenie ich gatunku.

Widoczne na filmie wystające ponad powierzchnię wysokie, sierpowate płetwy oraz jasne powierzchnie boków ciał wskazują właśnie na delfiny. Płetwy morświnów są krótsze, o kształcie niemal równobocznego trójkąta.

- Jak na zwyczaje bałtyckich ssaków, byłaby to za liczna grupa. Morświny pływają zwykle w pojedynkę - zauważa dr Krzysztof Skóra, szef Stacji Morskiej na Helu. - Z kolei dla delfinów taka ilość nie jest zaskakująca. Mogły przypłynąć w poszukiwaniu nowych terenów do życia.

Stado w Bałtyku to wielka rzadkość. Jeśli pojawiają się w naszym morzu, są to zwykle zabłąkane pojedyncze osobniki.

Tak było dziesięć lat temu, kiedy, także u wybrzeży Łeby, w środku wakacji pojawił się biały delfin butlonosy. Stał się sensacją. Opływał statki wycieczkowe, popisując się skokami i pływając na grzbiecie.
Kochamy delfiny

Wizytą delfinów na Pomorzu Środkowym najmniej zaskoczeni są rybacy. - Widywaliśmy już w Bałtyku rekiny i wieloryby, więc nie dziwię się, że trafiają tu także delfiny - mówi Grzegorz Hałubek, prezes Związku Rybaków Polskich. - Jeśli dłużej zostaną w Bałtyku, to jest niebezpieczeństwo, ze mogą zaplątać się w nasze sieci. Zapewniam jednak, że rybacy cenią delfiny, bo to mądre i piękne zwierzęta, więc nie będą stawiali sieci w miejscu, gdzie je zobaczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza