- Z całego dachu kamienicy, w której mieści się bank, zwisają ogromne czapy śniegu - mówi pani Grażyna. - Ten budynek łączy się z moją pizzerią, więc spadają na mój dach.
Nasza czytelniczka twierdzi, że jest to bardzo niebezpieczne, ponieważ dach jej lokalu jest starej konstrukcji.
- Dach mojej pizzerii to mieszanina nietrwałych materiałów. Uderzenie takiej czapy śnieżnej może spowodować jego pęknięcie - mówi pani Grażyna. - Pięć lat temu z tego samego budynku spadła duża ilość mokrego śniegu i przebił się on do środka. Spadł tuż przed moimi klientami. Kiedy we wtorek taka czapa spadła na dach, cały budynek się zatrząsł. Klienci tak się przerazili, że wyszli na chwilę z lokalu, żeby zobaczyć, co się dzieje.
Właścicielka pizzerii zgłosiła problem straży miejskiej.
- Niestety, do tej pory śnieg z sąsiedniego dachu nie zniknął. Strażnicy dali kilka dni zarządcy na jego usunięcie - dodaje nasza czytelniczka. - Ja jednak nie mogę czekać, bo w każdej chwili coś może się stać moim klientom. Przecież tu chodzi o ich bezpieczeństwo.
Zapytaliśmy o zdanie na temat tej sytuacji strażników miejskich.
- Nakazaliśmy zarządcy budynku, aby śnieg został usunięty do piątku - mówi Agnieszka Rosińska ze straży miejskiej w Słupsku. - Na pewno sprawdzimy tego dnia, czy zarządca zastosował się do naszych zaleceń. Jeśli nie, zostanie on ukarany mandatem do 500 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?