Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

XV-wieczne mury obronne w Słupsku się sypią. Zabytek znika cegła po cegle (zdjęcia,wideo)

Monika Zacharzewska
Cegłówki wykruszone z zabytkowego muru przed Basztą Czarownic.
Cegłówki wykruszone z zabytkowego muru przed Basztą Czarownic. Fot. Krzysztof Tomasik
Mury obronne Słupska z XV wieku się sypią. Kilkusetletnie cegły można z nich wyciągać rękami. Pracownice galerii w Baszcie Czarownic składają pokruszone elementy w piwnicy. Już wczesną wiosną powiadomiły o tym konserwatora zabytków. Dotąd się tym nie zainteresował.
Mury obronne Slupska z XV wieku sypią sie. Kilkusetletnie cegly mozna z nich wyciągac rekami.

Słupsk. Mury miejskie się sypią

Słupskie mury obronne przy Baszcie Czarownic i zabytkowe pozostałości po baszcie przy dzisiejszej miejskiej bibliotece rozpadają się. Leżące luzem stare cegły w żaden sposób nie są zabezpieczone. O część z nich zadbały pracownice galerii w baszcie. Już wiosną do piwnicy poskładały kilkanaście cegieł oberwanych z muru przy schodach baszty.

- Przecież inaczej to ludzie zabiorą je i kominek w domu z zabytkowych cegieł zbudują - mówią.
Administracja galerii informowała o sprawie konserwatora zabytków. Potwierdza to Edyta Wolska, dyrektor Galerii Sztuki Współczesnej. - Nie powiem dokładnie, kiedy i do kogo było adresowane pismo, bo robiła to kierowniczka administracyjna, która teraz jest na urlopie.

Zdzisław Daczkowski, wojewódzki konserwator zabytków, od razu odbija piłeczkę. - Wiem, że mury są w złym stanie, ale są własnością gminy miejskiej - twierdzi.

- Właściwie nic zrobić nie mogę. Mogę co prawda dać nakaz prezydentowi, żeby się tym zajął, ale w urzędzie ta sprawa jest znana już chyba wszystkim świętym. Wiem, że mają jakieś plany ich zabezpieczenia.

W Urzędzie Miejskim w Słupsku rzeczywiście sprawa jest znana. - Mieliśmy już nawet zgłoszenie od policji w tej sprawie - przyznaje Tomasz Maciejewski, miejski konserwator zabytków. - Ale na akty wandalizmu przecież nic nie poradzimy.

Maciejewski przyznaje jednak, że do ostatniego zabezpieczenia murów, pięć lat temu, użyto zbyt słabego spoiwa i dlatego cegły się wykruszają.

- A przecież nikt z urzędników nie będzie tu chodził i ich zbierał. A jak ktoś je ukradnie, to policja przeprowadzi dochodzenie - dodaje.

Zapytaliśmy, czy nie boi się, że starych cegieł być może nie uda się nigdy odzyskać, a mur rozpadnie się zupełnie. - Bez przesady, odpadają tylko cegły powierzchniowe, poza tym przecież to dobrze, że pracownicy galerii je przechowują - odpowiada. - W sierpniu zrobimy tu zabezpieczenie. Przymurujemy cegły i połatamy ubytki. Tylko, że temu zabytkowi potrzebna jest całkowita rewitalizacja, ale żeby ją przeprowadzić, potrzeba dużo czasu i dużo pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza