Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabłocona i zalana wodą ulica Mochackiego i Rejtana w Słupsku

Zbigniew Marecki [email protected]
Woda i błoto teraz to norma na ul. Mochnackiego, wcześniej nie było z tym problemów.
Woda i błoto teraz to norma na ul. Mochnackiego, wcześniej nie było z tym problemów. Kamil Nagórek
Ulice Mochnackiego i Rejtana w rejonie parkingu strzeżonego i parkingów Spółdzielni Mieszkaniowej Dom Nad Słupią są zalewane wodą i błotem - alarmują mieszkańcy tego osiedla.

Według Leszka Orkisza, prezesa SM Dom nad Słupią, dzieje się tak wskutek podniesienia terenu przez budowniczych wzno­szonych w pobliżu budyn­ków socjalnych oraz prawdopodobnie wskutek zasypania studni chłonnej i braku zagęszczenia gruntu po robotach kanalizacyjnych.

- Teren przy ul. Mochnackiego podczas robót kanalizacyjnych nie został zabezpieczony. W identyczny, niedbały sposób były przeprowadzone roboty od strony ul. Rejtana, gdzie też teren został podniesiony, ale nie został zagęszczony i aktualnie również, choć nieco mniej, jest zalewany i zanieczyszcza­ny błotem
- mówi Orkisz.

Zdaniem prezesa Orkisza aktualny stan stanowi zagrożenie dla pojazdów i poważne utrudnienia dla pieszych. Stąd o tym zagrożeniu spółdzielnia powiadomiła straż miejską i powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Słupsku.

- Zalewanie drogi i parkin­gu błotem to nie nasza sprawa. Trzeba ją skierować do zarządcy drogi. To nie jest pierwsza skarga pana Orkisza na prowadzenie budowy budynków socjalnych. Niedawno ją kontrolowaliśmy. Poza kilkoma drobiazgami nie zauważyliśmy łamania prawa - usłyszeliśmy w biurze powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Słupsku.

- Byliśmy w tym miejscu dwa razy, ale tam roboty dla strażników miejskich nie ma. My nie możemy stwierdzić, czy zasypano studzienki. Tym powinien się zająć nadzór budo­wlany - uważa z kolei Walde­mar Fuchs, komendant Straży Miejskiej w Słupsku.

O problemach, które powstały na ulicach Rejtana i Mochnackiego, poinformowały nas także inne osoby mieszkające na tym osiedlu.

- Jeszcze niedawno do zlokalizowanych w tym rejonie miasta garaży można było dotrzeć dwoma drogami. Teraz jedna jest zablokowana przez materiały budowlane, złożone przez firmę budującą budynki socjalne. Druga natomiast jest tak zabłocona, że nie można się nią normalnie dostać do garaży. Aby tam dojść, muszę zakładać gumowce - opowiada pan Jerzy, który teraz do garażu chodzi okrężną drogą. Jego zdaniem wykonawca budowy powinien zbudować drogę tymczasową, aby nie niszczyć już istniejących dróg.

O sytuacji na drogach w tym rejonie miasta poinformowaliśmy Zarząd Infrastruktury Miejskiej. Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora, obiecał, że podejmie interwencję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza