Rada nadzorcza zdecydowała się na utrzymanie oddziałów w Bytowie i Miastku, ale ze sporymi zmianami.
Czesław Żurawicki, prezes Szpitala Powiatu Bytowskiego, przygotował trzy warianty zmian. Pierwszy zakłada utrzymanie wszystkich oddziałów i w Bytowie, i w Miastku, ale z racjonalizacją łóżek, zatrudnienia, płac itd. Drugi wariant przewiduje, że w bytowskiej części powiatowego szpitala zostaną ulokowane oddziały zabiegowe, a więc między innymi chirurgia i ginekologia z blokami operacyjnymi, a w miasteckiej - oddziały zachowawcze. Trzeci wariant to sytuacja odwrotna. W Miastku byłyby oddziały zabiegowe z blokami operacyjnymi, a w Bytowie zachowawcze.
Rada nadzorcza szpitala rekomendowała zarządowi powiatu wariant pierwszy,
a więc utrzymanie obu pionów medycznych z racjonalizacją. Jednocześnie nie wykluczyła wariantu drugiego. Odrzucony został natomiast wariant, który przewiduje likwidację w Bytowie oddziałów zabiegowych. Członkowie rady nadzorczej uznali, że nie ma on racji bytu, bo około trzy czwarte mieszkańców powiatu korzysta z części bytowskiej wspólnego szpitala, a nie miasteckiej (w Miastku leczą się za to mieszkańcy Kępic i Koczały, czyli z powiatu słupskiego i człuchowskiego).
We wtorek z propozycjami prezesa i opinią rady nadzorczej zapoznał się Zarząd Powiatu Bytowskiego.
- Były tylko wstępne rozmowy. Spotkamy się w najbliższy wtorek i wydamy opinię. Na dzisiaj nie chcę niczego przesądzać, tym bardziej że nie zakończyły się jeszcze rozmowy z gminą Miastko na temat podziału szpitalnej spółki i przejęcie przez tę gminę części miasteckiej szpitala. Spotkanie z burmistrzem Miastka też odbędzie się we wtorek - mówi Jacek Żmuda-Trzebiatowski, starosta bytowski.
Dodajmy jednak, że starosta już ogłosił, że nie ma szans na porozumienie, jeśli Miastko nie zmieni wyjściowego stanowiska, które zakłada przejęcie szpitala nieodpłatnie i bez długów.
Rekomendowany wariant pierwszy, choć zakłada utrzymanie oddziałów w obu szpitalach, to jednak przewiduje dużo zmian. Mają one dotyczyć m.in. zmniejszenia liczby łóżek, zwolnień pracowników, obniżki wynagrodzeń (przede wszystkim dla lekarzy). Przewiduje się uruchomienie usług komercyjnych w większym zakresie niż dotychczas. Autor projektu nie ukrywa, że konieczne są też duże nakłady finansowe i spółka musi pozyskiwać zewnętrzne fundusze. Zakłada się, że po takich zmianach szpital może przestać przynosić straty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?