Pani Henryka, mieszkanka al. 3 Maja, twierdzi, że przejście przez jezdnię na wysokości Młodzieżowego Centrum Kultury jest niebezpieczne.
- Nie jest ono oświetlone i przez to jest tam ciemno - twierdzi kobieta. - Wiele razy widziałam, jak samochody, zwłaszcza te jadące od strony centrum miasta, zatrzymują się przed pasami z piskiem opon. To przejście jest bardzo uczęszczane, bo dzieci z całego Zatorza chodzą tędy na zajęcia do MCK. Zdaniem kobiety, administracja powinna zamontować tam sygnalizację świetlną. - Wówczas piesi wiedzieliby, kiedy mogą bezpiecznie przejść na drugą stronę drogi, a kierowcy mieliby pewność, że nikt im nie wbiegnie na jezdnię - proponuje kobieta.
- Ja, gdy odprowadzam wnuka na zajęcia do MCK lub gdy sama idę tam do kina, zakładam elementy odblaskowe, żeby być bardziej widoczna dla kierowców. Ale boję się, że może na tym przejściu dojść do tragedii. Droga nie jest tam dobrze widoczna, szczególnie od strony MCK. Co prawda kilka lat temu wycięto drzewo stojące przy przejściu, ale wciąż nie widać dobrze, czy od strony centrum jedzie samochód.
Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej, zapowiada, że już niebawem na przejściu, o którym mówi nasza czytelniczka, będzie bezpieczniej.
- Rozstrzygnęliśmy już przetarg na budowę doświetleń dwóch przejść dla pieszych: przy alei 3 Maja, w okolicach skrzyżowania z ulicą Banacha, oraz przy ulicy Bałtyckiej, przy skrzyżowaniu z ulicą Orzeszkowej - mówi Jarosław Borecki.
- Niebawem rozpoczną się tam prace instalacyjne, a całość będzie gotowa jeszcze w tym roku.
Zobacz także: Wypadek na pasach w Słupsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?