Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blog 57. FPP. Wieczór 2: 50 twarzy Bogdana K. [ZDJĘCIA]

Anna Czerny-Marecka
Anna Czerny-Marecka
Drugi wieczór 57. FPP - Bogdan Kułakowski i przyjaciele
Drugi wieczór 57. FPP - Bogdan Kułakowski i przyjaciele Łukasz Capar
Że byłam zaskoczona, to mało powiedzieć. To nie była lekka zmiana programu. To była rewolucja! A przeprowadził ją w niedzielę, 17 września, podczas drugiego wieczoru 57. Festiwalu Pianistyki Polskiej, Bogdan Kułakowski, profesor, rektor, dyrektor, pedagog. I jego przyjaciele: skrzypaczka Anna Wandtke i klarnecista Andrzej Wojciechowski.

Program zapowiedziano szacowny, jak na szacownych artystów przystało. Beethovenowska sonata „Wiosenna”, wariacje Rossiniego, cały pakiet Chopina i na koniec elegijny Rachmaninow. I początek był, jak program na papierze i w netach zapowiadał.

Sympatyczna, melodyjna sonata, czuła rozmowa między fortepianem i skrzypcami, nastroiła publiczność pozytywnie do świata. Przejście do Rossiniego było naturalne, tylko fortepianowi tym razem towarzyszył klarnet, więc rozmowa już mniej czuła była, bo ten instrument dęty drewniany o nosowej barwie dźwięku ma w sobie jakiś żartobliwy czynnik (jeżeli akurat nie płacze i nie zawodzi). Który to czynnik potęgował jeszcze tanecznymi wężowymi ruchami Andrzej Wojciechowski.

I nagle, trach, klarnet wyrwał się wszelkiej kontroli i zaczął wywijać melodie wcale nie rossinowskie, tylko gershwinowskie. A przyznają Państwo, że ten amerykański kompozytor i klarnet czują do siebie miętę. Spojrzał pianista na kompana i zamilkł, po czym zaszarżował na klawiaturze, przebiegając ją palcami od prawej do lewej, więc polała się kaskada dźwięków. Publiczności tak się ta niespodzianka spodobała, że zażądała bisu, i kadencja pojawiła się ponownie. Klasyczne nastroje diabli wzięli.

Po przerwie programowego bałaganu, jak się potem okazało, perfidnie i z premedytacją zaplanowanego, nastąpił ciąg dalszy. Elegia, zamiast wieńczyć dzieło, zaczęła drugą część.

Ależ to było piękne. Jeżeli w pierwszym odcinku narzekałam na bachowski trójkącik, to tutaj mieliśmy trio zgrane i zaprzyjaźnione. Idealne spółgranie pozwoliło żałobnemu, targanemu przeróżnymi emocjami utworowi zabrzmieć w pełni i przeniknąć do strwożonych tą muzyką serc publiczności. Dodam tu informację przekazaną przez Jana Popisa – że Andrzej Wojciechowski zagrał ty razem na odmianie klarnetu zwanej basset horn, którego barwę okrywa mrok.

No a potem na scenie został sam On, rektor, profesor, dyrektor, pedagog. Bogdan Kułakowski. Zapraszając nas na bukiet stworzony z preludiów Bacha, Chopina i Rachmaninowa. Ileż tam pokazało się nastrojów, nie zliczę. Wszelkie tytuły poszły w niepamięć, bo grał po prostu natchniony artysta. Płynęła muzyka, a sala słuchała, słuchała, słuchała…

Kiedy ponownie pojawiło się zagrane jako pierwsze preludium Bacha, potraktowałam to jako znak, że za chwilę wieczór się zakończy. A tu trach, w rytm bachowskich taktów na scenę przybieżeli skrzypaczka i klarnecista. I nagle szalone trio zabrało nas w krainę improwizacji. Co to było, nie wiem, ponoć kompozycja gospodarza koncertu, znajomo zabrzmiały mi tylko ludowe „Dwa serduszka…”. Ważne, że było do zasłuchania się, raz żartobliwie, raz gorąco, raz nostalgicznie. Feeria muzyki, muzykowania i radości z tego, że tworzy się piękno. Czary, magia, jeszcze w uszach mi gra…

Publiczność szalała i trudno się dziwić. Kilka razy zdarzyło mi się słyszeć Bogdana Kułakowskiego, ale po raz pierwszy w takiej odsłonie. Starszy brat pianisty, jazzowy kompozytor Leszek, mógłby pewnie powiedzieć do siebie „moja krew”. A może i powiedział?

Dla porządku

  • 57. FPP, niedziela, 17 września, sala filharmonii
  • Program: Ludwig van Beethoven: V Sonata F-dur op. 24 na skrzypce i fortepian „Wiosenna”, Gioacchino Rossini: Introdukcja, Temat i Wariacje na klarnet i fortepian, Fryderyk Chopin: Nokturn cis-moll op. posth, II Scherzo b-moll op. 31, 2 Walce z op. 34: As-dur nr 1, a-moll nr 2; 2 Walce z p. 64: Des-dur nr 1 „Minutowy”, cis-moll nr 2; 24 Preludia op. 28 (wybór), Sergiej Rachmaninow: Trio elegijne g-moll w wersji na skrzypce, klarnet i fortepian.
  • Wykonawcy: Bogdan Kułakowski (fortepian), Anna Wandtke (skrzypce) i Andrzej Wojciechowski (klarnety).
  • Prelegent: Jan Popis

 

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza