To osadzeni wzniecili pożar w bibliotece. Wśród gapiów gruchnęła złowroga plotka - w więzieniu wybuchł bunt.
Na szczęście były to tylko ćwiczenia służb ratowniczych i prewencji.
- Wspólnie z policją i strażą pożarną doskonaliliśmy umiejętność radzenia sobie w przypadku buntu więźniów - mówi Piotr Piska, szef działu ochrony szczecineckiego ZK. - Scenariusz ćwiczenia zakładał miedzy innymi odmowę wykonania polecenia przez czterech osadzonych. Niepokorni zaczęli wzywać współtowarzyszy do zbiorowego protestu, a później czynnego buntu.
Wykorzystując interwencję straży pożarnej, jednemu z nich udało się zbiec. Dzięki błyskawicznej interwencji policjantów, dezerter na powrót trafił do więziennej celi. Reasumując, wszystko przebiegło zgodnie ze scenariuszem, czyli w pełni wykonaliśmy założone przedsięwzięcia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?