Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

BytOFFsky Festival. Bytów stolicą teatru, muzyki i sztuki (WIDEO)

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Wideo
od 16 lat
BytOFFsky Festival to kilka dni spotkań artystycznych, przedstawień teatralnych scenicznych i plenerowych dla szerszej publiczności, koncertów, spotkań autorskich, seminariów, wystaw, projekcji filmowych. To niecodzienne przedsięwzięcie. Bytów przez kilka dni staje się miastem teatru i muzyki.

BytOFFsky Festival to kilka dni spotkań artystycznych, przedstawień teatralnych scenicznych i plenerowych dla szerszej publiczności, koncertów, spotkań autorskich, seminariów, wystaw, projekcji filmowych. To niecodzienne przedsięwzięcie. Bytów przez kilka dni staje się miastem teatru i muzyki.

- Organizacja festiwalu to jak co roku olbrzymie przedsięwzięcie - mówi Marian Gospodarek, dyrektor Bytowskiego Centrum Kultury. - Cieszę się niezmiernie, że ponownie BytOFFsky festiwal znów może odbywać się w naszym mieście.

Festiwal od samego początku ma swoich fanów. - To najważniejsze wydarzenie kulturalne Bytowa - mówi Paweł Worożyński z Bytowa. - Czekam na niego cały rok, to niesamowite, że na chwilę Bytów staje się stolicą teatru, muzyki i koncertów. Wszystkim bardzo polecam udział, bo to są niesamowite wrażenia, łzy, a przede wszystkim wielka uczta dla duszy.

PROGRAM

Piątek 22 września

16:30 „Dźwignia zmiany piegów i filet miesięczny – czyli o granicach absurdu w twórczości” Piotr Dziewanowski i Mariola Jakacka – pokazówka z dyskusją o roli plakatu jako dzieła na afiszach we współczesnej sztuce teatralnej, filmowej, itp. (pracowania ceramiczna BCK)
18:00 „Maruczella” – Teatr Nikoli z Krakowa (sala widowiskowa BCK)

Miłosna historia na starym dworcu kolejowym. „Maruczella” łącząc w sobie humor oraz niezwykłą stylistykę niemego kina i filmów Federica Felliniego tworzy niezwykły spektakl, który od pierwszych chwil porywa publiczność. Momentami nostalgiczna, innym razem zabawna „Maruczella” przykuwa uwagę widzów aż do ostatnich sekund przedstawienia. Tracąc poczucie czasu przenosimy się wraz z aktorami na stary dworzec kolejowy, gdzie dym dawno zapomnianych już parowozów zaprasza nas w romantyczną podróż.

Gra aktorów niczym delikatna, utkana koronka rysuje przed nami obrazy zalotów, flirtów i scen miłosnych. Perfekcyjnie łącząc pantomimę z taneczno–komicznymi scenkami „Maruczella” bawi, a jednocześnie wzbudza tęsknotę za niepowtarzalnym klimatem czasów, które już nie powrócą.

Teatr Nikoli łączy w sobie elementy pantomimy, akrobatyki, komedii, tańca współczesnego i sztuki cyrkowej. Wszystkie przedstawienia to pantomimiczne występy, gdzie muzyka, ruch i gest są najważniejsze. Największy nacisk stawiany jest na humor i pozytywną energię, które ułatwiają widzowi swoiste wejście w oglądany spektakli oraz przeżywanie go wspólnie z aktorami. Dzięki nawiązanemu porozumieniu na linii artysta-publiczność, widz wychodzi po spektaklu pełen pozytywnych emocji i chęci do dalszego obcowania ze sztuką.

W swoim repertuarze posiadamy zarówno spektakle sceniczne jak i plenerowe. Ich różnorodna forma, bogactwo treści oraz duża dawka humoru sprawiają, że adresatami twórczości Teatru Nikoli mogą być ludzie w każdym wieku.

19:30 „Opowieści przedmałżeńskie z przestrogą w antrakcie” – Teatr Ubogi z Nędzy (plener Jaś Kowalski)
„Opowieści przedmałżeńskie z przestrogą w antrakcie” to spektakl złożony z dwóch jednoaktówek Antoniego Czechowa. Z właściwą sobie wnikliwością ukazuje w satyrycznym ujęciu dążenie do zamążpójścia za wszelką cenę pomimo wszelkich różnic. Opowieści (przed)małżeńskie z przestrogą w antrakcie” to już trzecia produkcja działającego pod skrzydłami GCK Teatru Ubogiego z Nędzy. Premiera odbyła się 26 marca w Gminnym Centrum Kultury w Nędzy. Spektakl został oparty o humorystyczne jednoaktówki autorstwa Antoniego Czechowa: „Niedźwiedź”, „Oświadczyny” oraz „Zemsta”. W spektaklu zagrają: Anna Jezierska, Grażyna Stępniak, Jadwiga Zawada, Ewa Milewska, Łukasz Kałuża i Jerzy Steinhof.

21:00 Matylda/Łukasiewicz – Koncert Matyldy Damięckiej i Radka Łukasiewicza (Klub Jaś Kowalski)
Nowy mocny duet na Polskim rynku muzycznym. Matylda Damięcka śpiewa, Radek Łukasiewicz produkuje. W 2022 Matylda Damięcka i Radek łukasiewicz zmierzyli się z tematem przemijania, śmierci i żałoby na płycie Polskich Znaków. Matylda użyczyła swoich umiejętności wizualnych (teledyski) oraz wokalnych. Teraz kontynuują współpracę we dwójkę, mają gotowy album.“Razem zastanawiamy się jak się żyje kobiecie i mężczyźnie we współczesnym świecie, pełnym oczekiwań i społecznej presji. Zwykłe życie, niezwykła forma.” – Matylda/Łukasiewicz.Radka znamy doskonale z zespołów Pustki czy Bisz/Radex, ale także pisania dla innych m.in. Brodki, Artura Rojka, Piotra Zioły. Matylda to dobrze znana kreska instagrama, która otwiera oczy i konfrontuje Polaków z tematem niewygodnym.

Na początku roku skutecznie zwrócili na siebie uwagę pierwszym utworem “Matka” – piosenką wyrazistą i odważną, oprawioną filmowym teledyskiem. Została bardzo dobrze przyjęta i pnie się w górę list przebojów, zdobywając coraz więcej odbiorców.

Sobota 23 września

16:00 „Od Bawernicy do Bałtyku” – projekcja filmowa – projekt grupy Brzozaki (Muzeum Zachodniokaszubskie w Bytowie)

„A dokąd popłynie ten listek ?”
Listopad, wrzucamy do wody suchy liść. Stoimy na moście, a raczej nad przepustem pod drogą z Chośnicy do Jasienia, przez który przepływa wąski, płytki strumień. Mieszkańcy mówią na niego „rów”, ale na mapie widać, że to prawdziwa rzeczka. Ma na imię Obrówka i płynie dalej przez jeziora Obrowo i Jasień do rzeki Łupawa, przez którą dociera do morza Bałtyckiego. Przy pomocy globusa widzimy, że przy wielkich chęciach nasz listek mógłby przemierzyć ocean Atlantycki i znaleźć się pod palmami wysp Karaibskich.

Ta rzeczka musi gdzieś mieć swój początek, więc go szukamy. Na północ od Bawernicy znajdujemy suchy rów. Później zimą pokazuje się tam trochę wody i docieramy do bagnistych zarośli, z których ta woda powoli się sączy. Dalej, w bukowym lesie ukrywa się ledwo wilgotny wąwóz. Dopiero za Nową Wsią wyprostowane koryto Obrówki zbiera trochę wody z rowów melioracyjnych, które przecinają łąki. Rzeczka mija Chośnicę i znika w lesie, a my wędrujemy za nią. Odnajdujemy ją już swobodnie meandrującą przez leśną łąkę i wpadającą do głębokiego wąwozu. Tu po raz pierwszy słyszymy jej głos – szmer wody płynącej wśród kamieni i głazów. Przy ujściu do jeziora Obrowo jest szeroka, nie da się jej przeskoczyć, ale bobry budują przez nią tamę.

Przez osiem miesięcy odwiedzaliśmy Obrówkę. Starsi mieszkańcy opowiadali nam o rybach i rakach w zakolach, o wodzie po pas, a my zaopatrzeni w kalosze szukaliśmy drobnych żyjątek w wodzie i mule. Skakaliśmy z brzegu na brzeg i zbieraliśmy kwiaty. Lupy i mikroskop, przewodniki i Internet pomagały badać i zidentyfikować nasze zbiory. Mierzyliśmy głębokość, sprawdzaliśmy czystość. Czytaliśmy o wodzie – o deszczu i suszy. Powstawały szkice, raporty, wiersze i wspomnienia. Pewnego czerwcowego dnia towarzyszyliśmy wodom Obrówki, aż do ich spotkania z morzem.

Powstał film o naszej rzeczce.

Małe rzeczki i potoki w Polsce mają 140 tysięcy kilometrów, z czego Obrówka mierzy zaledwo 11. Łącząc się z wielkimi rzekami tworzą „układ krwionośny”* polskiego krajobrazu – dają życie. Obrówka jest jedną z nielicznych małych rzek, która nie jest zanieczyszczona (chociaż znaleźliśmy jedno miejsce gdzie zrzucono do niej gruzy i śmieci) i która zachowała chociaż część naturalnego koryta. Jest skarbem. Dbaj my o nią.

17:30 „Bardzo Brzydki Spektakl o Miłości” – Teatr Rajstopy z Łodzi (sala widowiskowa BCK)
Reżyseria: Zuza Polkowska, Noemi Wrzos

„Co to w ogóle jest kochanie, o co w tym wszystkim chodzi, po co, komu to potrzebne? Takie właśnie pytania o miłość zadaje sobie większość ludzi na świecie, od kiedy pierwszy raz zdarzyło się nam coś takiego poczuć.I raczej nie zapowiada się, żebyśmy kiedykolwiek przestali się nad tym wszystkim zastanawiać. Bo niby już wszystko zostało powiedziane,na każdy z możliwych sposobów, ale nie z każdej możliwej perspektywy, więc my chcemy pokazać Wam miłosny pierdolnik z naszych głów, żołądków i innych miejsc w ciele. Przedstawić Wam naszą perspektywę. Nasze zdanie, albo chociaż słowo, w tym przemielonym wszystkimi maszynkami do mielenia banałów temacie. Pokażemy więc Wam to, co dla nas jest w kochaniu i tych różnych rzeczach, które dookoła niego. Różne fajne i niefajne i trudne i śmieszne. Różne. Bo takie jesteśmy właśnie, co też nam ciekawie odkrywać. Zapraszamy do naszej poetyckiej mikroopowieści. Historyjki o tym, co w nas i w naszej bańce świata.”

Teatr Rajstopy – kolektyw teatralny założony 9 lat temu przez Noemi Wrzos i Zuzannę Polkowską. Ma na koncie mają 8 w pełni samodzielnie stworzonych spektakli: “Martletacja” (2014), “Szkłowiek” (2015), “Wątłek” (2016), “Daj mi wszystko” (2017), “Jest wojna” (2018) , “Konstans w Whoyowiźnie” (2019), “Bardzo brzydki spektakl o miłości” (2020), “otwarte / gładkie / białe / chłodne” (2022) – ostatni w ramach Dotknij Teatru. Tworzymy teatr minimalistyczny, ze swoim własnym mikrokosmosem. Pokazujemy rzeczy, które mamy w środku, bazujemy na tym co czujemy. Swoimi spektaklami chcemy poruszać, wywołać choćby malutką drgawkę serca i chodzi nam głównie o to, jeśli nie tylko o to. Nasze działania są kolektywne, nastawione na wzajemny szacunek, dialog, twórczą wymianę myśli. Spektakle, które tworzymy są przede wszystkim minimalistyczne – pozbawione wyszukanej scenografii, bogatych strojów, okrojone do tego co niezbędne, by w prosty sposób opowiedzieć naszą historię; autentyczne – opowiadamy o własnych odczuciach lub przeżyciach Innych, które filtrujemy przez własne „ja”; poetyckie – pielęgnujemy słowo – nie zbyt patetyczne, bezpretensjonalne, ale nie banalnie; intymne – staramy się wytworzyć między sobą oraz między nami i widzkami/widzami, pewien rodzaj relacji, napięcia i bliskości. Nasze działanie każdorazowo traktują o tematach dla nas ważnych, w które staramy się zagłębić i które pragniemy w pewnym stopniu zrozumieć, poczuć, a następnie owo czucie rozszerzyć, doprowadzić do sytuacji współodczuwania. Naszym celem jest doprowadzanie do drgnięć, podarowanie ludziom uczestniczącym w naszych spektaklach wyrywków, skrawków i fragmentów, które akurat teraz mówią o czymś, dla tych osób ważnym. Mamy nadzieję, że zostaną z nimi na dłużej.
Od lat 16.

19:15 „Maska” – Teatr Gdynia Główna (plener – Rynek)
Reżyseria: Ewa Ignaczak, Ida Bocian, choreografia: Przemysław Jurewicz, muzyka: Maciej Szkudlarek, muzyka z udziałem: Joanna Szkudlarek, Tomasz Gadecki, Michał Gos, głosu użyczyli: Magdalena Płaneta, Błażej Tachasiuk, Marzena Chojnowska, kostiumy: Joanna Weyna Pudu, Beata Miłogrodzka, maski ruchome: Natalia Magalska, obsada: Julianna Graczyk, Natalia Królak, Paula Łuczkiewicz, Barbara Swadzyniak, Damian Bejgier, Tymon Bocian, Przemysław Jurewicz, Fryderyk Kunikowski, Oliwer Zypper, Producent: Marzena Chojnowska, teatr: TEATR GDYNIA GŁÓWNA
Inspirowany „Maską” Stanisława Lema.

MASSKA – skonstruowana przez Króla Dyktatora. Jest zaprogramowana by pochwycić Arrhodesa – mędrca i politycznego oponenta władcy. W idealnym ciele pięknej kobiety czai się mordercze narzędzie, skuteczna broń, która ma tylko jedno zadanie – rozkochać w sobie ofiarę, a potem ją unicestwić. Rozpoczyna się pogoń, która odkrywa człowieczeństwo w maszynie.
„Masska”, inspirowana opowiadaniem Stanisława Lema, to spektakl o miłości w czasach nienawiści. Miłości, która staje się bronią w rękach tyranii. Czy główna bohaterka – robot, sprzeciwi się rozkazom Dyktatora i ocali Ukochanego? Czy maszyna może przejawiać świadomość, rozpocząć własne życie, wykraczając poza swój program? Wreszcie czy nasza wolna wola nie jest przypadkiem taką samą ułudą, jak sztuczna inteligencja maszyn spełniających nasze rozkazy? Rozważająca dogłębnie i przekonywująco te problemy „Masska” Teatru Gdynia Główna próbuje odkryć prawdziwe oblicze człowieczeństwa.
W tworzenie spektaklu są zaangażowani twórcy z wielu dziedzin sztuki: muzycy, plastycy, szczudlarze, tancerze, aktorzy uliczni. Reżyserii podjęły się Ewa Ignaczak i Ida Bocian, dla których jest to największe przedsięwzięcie plenerowe, jakiego się dotychczas podjęły. W rolę głównej bohaterki wcielił się Przemysław Jurewicz, który jest też odpowiedzialny za choreografię spektaklu. Wielowymiarowe, pełne ekspresji, plastyczne widowisko, czerpiące inspiracje z fantastyki, ale także dawnej kultury dworskiej, gwarantuje gdyńskiej widowni obcowanie ze szlachetną i atrakcyjną formą sztuki na najwyższym poziomie.

20:20 „Furor” – performans Patrycji Kowańskiej (sala widowiskowa BCK)
Koncept, opracowanie muzyczne, kostium, performance: Patrycja Kowańska, choreografia, konsultacje dramaturgiczne: Dominika Knapik, konsultacja choreograficzna: Dorota Furmaniuk

Patrycja Kowańska jest gruba odkąd pamięta. A pamięta od zawsze, że mówili jej, że jest gruba. Za gruba. Niezależnie od tego, ile miała lat, kilogramy przyklejały się do niej, przylepiały, przylegały, przywierały, wywierały odpowiednie wrażenie i ciągłą presję. Fatfobia szaleje. Najbardziej fatfobiczne środowiska to te, które powinny pomagać wspierać w radzeniu sobie z nadwagą. Ponad 40% grubych osób spotyka się z uprzedzeniami dotyczącymi wagi w gabinecie lekarskim. Niemal połowa z nich zaczęła unikać badań, a 14% zrezygnowało z leczenia. Zdarza się, że odmawia się pomocy osobie z depresją dopóki ta nie schudnie. Fatfobia jest obecna na lekcji wf-u, przy rodzinnym stole, w przymierzalni, w samolocie w spojrzeniu stewardessy, gdy gruba osoba sięga po przykrótki pas bezpieczeństwa. Często przebiera się za troskę i dobre rady, podczas gdy z chęcią pomocy nie ma nic wspólnego. Napędzana jest wstydem. A kiedy się człowiek odpowiednio długo wstydzi, robi się też odpowiednio wściekły.
Spektakl powstał w ramach rezydencji: „Szczeliny. Kobiety w sztukach performatywnych”, Instytut Grotowskiego we Wrocławiu. Premiera: 1.04.2023
Od lat 16.

21:00 TARA GAYAN Indian Stories – Koncert (Klub Jaś Kowalski)
Zgotowany przez TARA GAYAN koktajl brzmieniowy wymyka się klasyfikacji istniejących gatunków – Milo Kurtis powiedział, że TARA GAYAN to “muzyka kosmiczna”, a oni sami definiują swój styl jako: CosmoRetro-SynthEthno. Niedawno wygrali plebiscyt na najlepszą piosenkę w Radio Nowy Świat, a prowadzący konkurs redaktor Jacek Nizinkiewicz powiedział o nich, że “(…) to nowa jakość na polskim rynku i własna ścieżka muzyczna, a nie kłanianie się trendom”.

W tym bogatym muzycznym pejzażu słyszymy vintage’owe barwy gitar, elektronikę, fuzję tematów indyjskich z zachodnią perspektywą muzyki alternatywnej i indie-rocka. Wyraźnie przebija się też nutka ambitnego synth popu, z kolei w warstwie tekstowej pojawia się mozaika języków.

Koncert zespołu TARA GAYAN – “Indian Stories” – to porywająca muzyczna podróż, będąca zapisem barwnej tułaczki po Indiach – pełnej zapachów i dźwięków; kolażem napotkanych pieśni, melodii, przemyśleń, a także niezliczonych westchnień nad poezją i filozofią Dalekiego Wschodu.

Zespół TARA GAYAN tworzy troje interdyscyplinarnych artystów: Agnieszka Mendel, Maciej Hanusek i Michał Brańka. Ich twórczość inspirowana jest myślą dalekowschodnich muzyków, poetów i filozofów oraz pobrzmiewa kinem drogi – sami kochają włóczęgi po świecie.

Po latach przyjaźni i współpracy przy różnych projektach, stworzyli swój własny niepowtarzalny muzyczny świat TARA GAYAN (w wolnym tłumaczeniu z języka hindi – “pieśni z gwiazd”), sięgając do rozmaitych technik, stylów i środków wyrazu, czerpiąc z bogactwa przebytych doświadczeń artystycznych (Ośrodek Praktyk Teatralnych „Gardzienice”, Muzyka Sfer, Yaron Trio, The Gate, Street Art Masters, Czerwone Noski Klown w Szpitalu, Teatr Próg).

Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny. Wejście na koncerty odbywające się w Klubie Jaś Kowalski na podstawie darmowych wejściówek do odbioru w sekretariacie BCK. Ilość miejsc ograniczona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza