MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy 700-letnia wieża kościoła św. Katarzyny w Bytowie grozi zawaleniem?

Andrzej Gurba
Pogarsza się stan zabytkowej wieży w Bytowie.
Pogarsza się stan zabytkowej wieży w Bytowie. Andrzej Gurba
Czy 700-letnia zabytkowa wieża dawnego kościoła św. Katarzyny w Bytowie grozi zawaleniem? Takie obawy ma radny Stanisław Borzyszkowski.

Radny Stanisław Borzyszkowski alarmował na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Bytowie, że ceglana wieża jest w złym stanie.

- W bardzo wielu miejscach wieża jest popękana. Chodzi zarówno o ceglane ściany, jak i kamienne fundamentowe przypory - mówił na sesji Borzyszkowski. Prosił, aby ratować 700-letni bytowski zabytek.

Wieża jest wpisana do rejestru zabytków. Obecnie znajduje się w niej oddział bytowskiego muzeum.

Rusza remont bytowskiego ratusza: Zobacz wideo i zdjęcia

Leszek Neubauer, miejski architekt, mówi, że spękania na wieży nie są nowością.
- Obserwujemy je już od jakiegoś czasu. Chodzi przede wszystkim o kamienne fundamentowe przypory. Za spękania najprawdopodobniej odpowiedzialna jest nierównomierna ich praca pod wpływem wód opadowych. Inaczej mówiąc, fundamenty nie wytrzymują tak długiej próby czasu. Fundamenty są odkryte i przez to narażone na wpływ warunków atmosferycznych. Uspokajam jednak, wieża nie zawali się - mówi Neubauer. Być może fundamenty wieży zostaną zasypane ziemią. Sposób remontu wieży gmina będzie uzgadniała z konserwatorem zabytków.

To nie jest jedyny problem z zabytkami w Bytowie. Cały czas na remont czeka zabytkowy most nad Borują. - Mamy ekspertyzę, wiemy co trzeba robić. Problem jest tylko w funduszach. Szukamy źródeł finansowania. Liczyliśmy, że prace uda się sfinansować z puli Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego, ale tak się nie stanie. Szukamy innych źródeł. W tym roku jednak trudno będzie liczyć na jakiekolwiek prace - stwierdza Neubauer.

Zabytkowy most od dawna pęka i kruszy się. Chodzi o filary i sklepienia. Główny winowajca to woda opadowa. Ratusz już jakiś czas temu podparł jedno ze sklepień. - Więcej mostu zabezpieczać nie będziemy. Sama dokumentacja na ten cel kosztowałaby 40 tysięcy złotych. Chcemy od razu przystąpić do prac remontowych - mówi Neubauer. Oczywiście obiekt jest cały czas monitorowany. - Gdyby w tym roku jego stan jeszcze bardziej się pogorszył, to oczywiście zaczniemy działać - zapewnia miejski architekt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza