Małgorzata K., 36-letnia mieszkanka Cierzni w powiecie człuchowskim w gminie Debrzno, trafiła do aresztu pod koniec września. Prokuratura zarzuciła jej zabójstwo konkubenta, 55-letniego Zbigniewa P., z którym żyła dziesięć lat i miała dwie córki. Kobieta nie zażaliła się na tymczasowe aresztowanie.
Jednak zanim we wrześniu trafiła do Grudziądza za kratki, w połowie lipca zgłosiła policji zaginięcie partnera. Opowiedziała wtedy, że Zbigniew P. wyzywał ją, wziął swoje rzeczy z domu i zabrał się z jakimiś ludźmi, którzy przyjechali samochodem.
Tymczasem po dwóch miesiącach okazało się, że Zbigniew P. został najprawdopodobniej uduszony. Jego ciało owinięte w koc zakopano w głębokim na pół metra dole na sąsiedniej posesji Stanisława Z., 62-letniego wdowca, przyjaciela konkubenckiej pary, częstego gościa w jej domu i... grabarza. Mężczyzna jest podejrzany o ukrycie ciała, utrudnianie postępowania karnego oraz zacieranie śladów zbrodni.
- Ustaliliśmy, że Zbigniew P. został zabity w swoim mieszkaniu. Później Stanisław Z. przewiózł ciało taczką na swoją posesję i ukrył je w wykopanym wcześniej dole - mówi Tomasz Klukowski, człuchowski prokurator rejonowy. - Małgorzata K. i Stanisław Z. przyznali się do zarzucanych im czynów i każde z nich opowiedziało, jak doszło do tych zdarzeń.
Na razie nie chcę mówić o szczegółach, bo musimy zweryfikować wersje podejrzanych z zeznaniami innych świadków. Przede wszystkim czekamy na opinię z sekcji zwłok, którą przeprowadzili biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Sporządzenie opinii trochę trwa, ponieważ ciało znajdowało się w stanie rozkładu i trzeba było wykonać dodatkowe badania histopatologiczne.
Małgorzata K. podejrzana o zabójstwo konkubenta zostanie także zbadana przez biegłych psychiatrów. Kobiecie grozi dożywocie. Stanisławowi Z. - pięć lat więzienia. Podejrzany jest pod dozorem policji i ma zakaz opuszczania kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?