Kandydaci do komisji obwodowych są zgłaszani przez komitety wyborcze albo mogą się zgłaszać indywidualnie jako osoby prywatne.
- W przypadku komitetów wyborczych do 5 czerwca musimy od nich otrzymać potwierdzenie, że nadal chcą, aby ich kandydaci nadal pracowali w komisjach obwodowych. Jeśli to zrobią, to dotychczas zgłoszeni kandydaci, jeśli się nie wycofali, automatycznie będą wchodzili do nowych komisji obwodowych. Oczywiście komitety mogą zgłaszać jeszcze kandydatury uzupełniające. Natomiast nadal poprzez gminy przyjmujemy zgłoszenia od osób prywatnych, które chcą pracować w komisjach obwodowych. Ci, którzy się zgłosili wcześniej, jeśli nie wycofali swoich kandydatur, to nadal będą traktowani jako kandydaci do pracy w komisjach obwodowych - tłumaczy Witold Niemkowicz, dyr. słupskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
Jak już informowaliśmy, komisje obwodowe składają się co najmniej z minimalnej liczby jej członków, czyli 5 osób. Ich liczba może jednak wzrastać w zależności od liczby wyborców w konkretnym obwodzie wyborczym. Zgodnie z prawem członkowie obwodowych komisji wyborczych mogą się wycofać aż do dnia wyborów.
Słupska delegatura Krajowego Biura Wyborczego obejmuje 72 gminy, w których w sumie działać mają 772 komisje obwodowe. Zgodnie przyjętymi regulacjami zwykły członek obwodowej komisji wyborczej za pracę w dniu wyborów zarobi 350 złotych. Więcej zarobią przewodniczący i zastępca przewodniczącego.
Zobacz także: Wybory prezydenckie. Trzaskowski za Kidawę.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?