Kameralne środy, familijne niedziele. Czego w październiku posłuchamy w słupskiej filharmonii?

Genialny młody skrzypek  Elias David Moncado, będąca w fantastycznej formie słupska orkiestra oraz dwa klasyki - koncert fortepianowy Brahmsa i V Symfonia Beethovena. Wszystkie te składniki dały inaugurację sezonu słupskiej filharmonii wręcz wybitną. Publiczność dwa razy biła brawo na stojąco i długo nie chciała opuścić widowni.

W rozmowie z gp24.pl dyrektor Sinfonii Baltici Alina Ratkowska mówiła, że kariera Elisa Moncado rozwija się tak szybko i wspaniale, iż za parę lat nie będzie już możliwe zaprosić go do takiego małego ośrodka jak Słupsk. Swoją grą potwierdził wszystkie entuzjastyczne opinie, jakie wystawiają mu krytycy i melomani. Ze skrzypiec (pochodzących z XVIII wieku) wyczarowywał łagodne melodie i drapieżne wirtuozowskie pasaże. Grał z pasją, która udzieliła się i orkiestrze, i publiczności.

Słupscy filharmonicy w obu utworach zagrali z energią, której już dawno na tej scenie w ich wykonaniu nie słyszano. To była orkiestra, dla której warto walczyć o nowy budynek filharmonii. I którą możemy chwalić się przed innymi miastami. Czysto, w tempie, w rytmie, porywająco, muzykalnie i perfekcyjnie technicznie. Poprowadził ją żywiołowo Szymon Morus. Warto tu wspomnieć, że w zespole pojawiło się bodajże dziesięcioro młodych nowych muzyków. W tym nowa koncertmistrzyni Marika Staszewska zasiadająca w pierwszych skrzypcowych pulpitach obok znanego już słupszczanom Piotra Macha. Zarówno w skrzypcowym koncercie, jak i w piątej Beethovena przepiękne solówki zagrał oboista Kamil Szewczyk.

A co oferuje Sinfonia Baltica w październiku?
W niedzielę, 15 października, o godzinie 12 odbędzie się koncert familijny. - Muzyczno-edukacyjną bajkę „Czerwony kapturek” zaprezentuje dzieciom czworo pozytywnie zakręconych muzyków: Joanna Antolak-Bielak, Iwona Przybysławska, Wojciech Sokołowski, Zbigniew Bielak. Bohaterami tej historii są instrumenty dęte drewniane i blaszane: flet, obój, klarnet oraz puzon. Muzycy zagrają na nich eksponując nie tylko ich barwę, lecz również omawiając budowę i charakterystyczne dla nich cechy. Zakończona morałem bajka przestrzega naszych milusińskich przed nadmierną ufnością i uczy, że dobrze jest słuchać mamy i taty - zapowiada filharmonia. Bilety 25 zł dorośli, 20 zł dzieci.

W środę, 18 pażdziernika, Sinfonia Baltica zaprasza natomiast na pierwszy koncert z nowego cyklu „Kameralne środy w PDSB”. Początek godzina 19. Biety po 20 zł. W programie dzieła skomponowane lub opracowane na altówkę i fortepian. - Altówka przez lata była niedocenianym instrumentem, który długo pozostawał w cieniu skrzypiec, obecnie jednak coraz częściej traktuje się ją solistycznie. Taki właśnie charakter mają kompozycje Johannesa Brahmsa, Piotra Mossa, Krzysztofa Falkowskiego czy Mieczysława Wajnberga. Wspomniane dzieła zaprezentują Państwu Krzysztof Komendarek-Tymendorf (altówka) oraz Anna Prabucka-Firlej (fortepian) - zapowiada filharmonia. - Losy tego cyklu zależą od publiczności - mówiła w rozmowie z „Głosem” Alia Ratkowska, dyrektor PFSB. - Jeżeli publiczność będzie dopisywała, na stałe zagości w naszych planach.

W piątek, 27 października, odbędzie się koncert w 180. rocznicę urodzin Edwarda Griega.
- Ten najbardziej rozpoznawalny i ceniony norweski kompozytor urodził się w Bergen 15 czerwca 1843 roku. Charakterystyczne motywy niektórych jego kompozycji znane są na całym świecie. Należy do nich np. muzyka do dramatu Henryka Ibsena pt. „Peer Gynt” czy słynny Koncert fortepianowy a-moll op. 16, który zabrzmi w wykonaniu utalentowanej pianistki młodego pokolenia Aleksandry Świgut i orkiestry Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica im. Wojciecha Kilara pod batutą maestro Marka Wroniszewskiego. Oprócz koncertu fortepianowego wykonana zostanie również IV Symfonia e-moll op. 98 Johannesa Brahmsa - ostatnia w dorobku tego wielkiego niemieckiego romantyka - informuje Sinfonia Baltica.

W październiku zaczyna się także cykl warsztatów muzycznych dla dzieci w wieku 3-6 lat pod tytułem „Dźwięki Europy i Polski”.