MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca bytowskiego PKSu zamknął pasażera w luku bagażowym!

Andrzej Gurba
Kierowca bytowskiego PKS zamknął pasażera w luku na bagaże
Kierowca bytowskiego PKS zamknął pasażera w luku na bagaże Fot: Michał Szymajda
Studentka z Bytowa twierdzi, że kierowca miejscowego PKS-u zamknął mężczyznę w luku bagażowym, kiedy ten wyciągał torbę. Są też inne zarzuty.

Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 23 na dworcu PKS w Bytowie. Chodzi o autobus relacji Poznań-Bytów.

- Autobus zatrzymał się na skrzyżowaniu. Kierowca krzykiem kazał wysiadać i zabierać bagaże z tzw. kufra. Podnosi się on automatycznie, więc kierowca nie raczył wysiąść, a powinien, bo do jego obowiązków należy wydanie pasażerowi bagażu. Kierowca rozmawiał przez telefon i nie zainteresował się, czy wszyscy wzięli już swoje bagaże. Jeden z mężczyzn został zamknięty w luku! Autobus zaczął odjeżdżać! Gdyby nie jego córka biegnąca za autobusem i waląca w pojazd miałby za darmo jazdę z atrakcjami. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby musiał dojechać do końca - alarmuje internautka.

Studentka twierdzi też, że kierowca był wulgarny i opryskliwy w stosunku do pasażerów.
Leszek Waszkiewicz, prezes PKS w Bytowie, mówi, że w tej sprawie została złożona telefoniczna skarga. - Sporządziłem notatkę służbową i poleciłem wyjaśnienie sprawy kierownikowi działu przewozów pasażerskich. Zarzuty w części potwierdzają się - oznajmia Waszkiewicz.

Kierowca autobusu przyznał się, że nacisnął przycisk zamykający luk bagażowy. - Wyjaśnił, że przez dłuższy czas rozmawiał z jednym z pasażerów i zapomniał o tym, że luk jest już otwarty. Z jego wyjaśnień wynika, że mężczyzna nie został zamknięty w luku i autobus nie odjeżdżał. Faktem jest, że jego córka krzyknęła, że ojciec jest w środku. Kierowca popełnił błąd i poniesie za to konsekwencje - oznajmia Waszkiewicz.

Dodaje, że kierowca zaprzeczył, aby był wulgarny i opryskliwy w stosunku do pasażerów.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mężczyzna, który miał zostać zamknięty w luku bagażowym to były pracownik bytowskiego PKS. Dowiedzieliśmy się, że jest on skonfliktowany z tym kierowcą. - To oczywiście nie ma znaczenia dla sprawy z lukiem bagażowym - zapewnia Waszkiewicz.

Też nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mężczyzna jeszcze w piątek pojechał na bazę PKS w Bytowie. Doszło tam do scysji między nim a kierowcą. Miało też dojść do rękoczynów. Wszystko nagrała kamera z monitoringu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza