Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Królik namieszał w bytowskiej policji. To był udany wkręt

Sylwia Lis
Sylwia Lis
1 kwietnia portale społecznościowe obiegła informacja, że do bytowskiej policji dołącza… królik. Wraz ze zdjęciami na tle radiowozu i policyjną obrożą przedstawiony został futrzany funkcjonariusz o imieniu Hop.
1 kwietnia portale społecznościowe obiegła informacja, że do bytowskiej policji dołącza… królik. Wraz ze zdjęciami na tle radiowozu i policyjną obrożą przedstawiony został futrzany funkcjonariusz o imieniu Hop. KPP w Bytowie
1 kwietnia portale społecznościowe obiegła informacja, że do bytowskiej policji dołącza… królik. Wraz ze zdjęciami na tle radiowozu i policyjną obrożą przedstawiony został futrzany funkcjonariusz o imieniu Hop. Opis w komunikacie wskazywał, że króliczek został przeszkolony do wyszukiwania narkotyków i od kilku dni pełni służbę na bytowskich ulicach.

Dobry humor nie opuszcza bytowskich funkcjonariuszy. Świętując Prima Aprilis opublikowali na facebookowym profilu informację, że do jednostki dołączył nowy futrzany funkcjonariusz – oficer Hop, królik.

Królik w szeregach policji

- W komunikacie pochwaliliśmy niewątpliwe zdolności futrzanego policjanta, czyli wyostrzony węch i skuteczność w wykrywaniu zabronionych substancji - mówi Dawid Łaszcz, oficer prasowy bytowskiej policji. - Wskazaliśmy, iż królik w szeregach mundurowych, to przykład innowacyjnego podejścia do policyjnej pracy, a także dowód na to, że różnorodność umiejętności i zdolności jest bardzo ważna w naszej służbie. Do wpisu załączone zostały zdjęcia króliczka z założoną policyjną obrożą. Futrzaka trzymał na rękach u oficer prasowy, a dodatkowo rzetelności dodawały zdjęcia na tle w wewnątrz radiowozu.

To wywołało ogromną falę reakcji w sieci. Internauci przez cały weekend udostępniali i pozytywnie komentowali nowo przyjętego funkcjonariusza. Choć większość domyślała się, że to prima aprilisowym żart, to mimo tego gratulowali nowego funkcjonariusza oraz pomysłowego podejścia do pierwszego dnia kwietnia. Nawet niektórzy komentujący wysyłali zdjęcia swoich czworonogów jako potencjalnych kandydatów do służby. - Wpis na portalu Facebook w jedną dobę dotarł do kilkudziesięciu tysięcy osób, co jest rekordową liczbą wyświetleń na naszym profilu i cieszył się bardzo pozytywnym odbiorem - podkreśla rzecznik. - Dzień później, sprostowana została informacja, że policjanci póki co muszą obejść się bez króliczka w służbie, gdyż był to tylko prima aprilisowym żart. Bardzo dziękujemy pani Bożenie z Półczna za udostępnienie futrzanego statysty i pomoc przy realizacji w naszej humorystycznej akcji.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza