Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lepki deptak na ul. Nowobramskiej w Słupsku

Dorota Aleksandrowicz [email protected]
Z drzew na ulicy Nowobramskiej spada lepka substancja, która utrudnia spacerowanie po deptaku i szpeci fotografie starego Słupska.
Z drzew na ulicy Nowobramskiej spada lepka substancja, która utrudnia spacerowanie po deptaku i szpeci fotografie starego Słupska. Łukasz Capar
Ciecz, która spada z drzew na ul. Nowobramskiej, sprawia, że nawierzchnia deptaka się lepi. Ta substancja szpeci też fotografie starego Słupska, które wyglądają przez to nieestetycznie.

- W niedzielę spacerowałem ulicą Nowobramską. Jednak zamiast się odprężyć, tylko się zdenerwowałem - mówi pan Janusz, czytelnik ze Słupska.

Kiedy mężczyzna spacerował deptakiem, poczuł, że obuwie przykleja mu się do podłoża.

- To było coś dziwnego, na innych chodnikach tego nie zaobserwowałem. Pomyśla­łem, że używane są tu jakieś preparaty do drzew, któ­re spływają potem na chod­nik. Jeżeli tak, to niech ktoś je zmieni - mówi pan Janusz.

Mężczyzna zaobserwował także, że nie tylko chodnik się lepi. To samo dzieje się z fotografiami starego Słupska.

- To wstyd, bo one są jedną z atrakcji naszego miasta. Latem do Słupska przyjeżdżają turyści, którzy chętnie zerkają na te fotografie - stwierdza czytelnik.

Dodaje, że oblepione fotografie są słabo widoczne i po prostu nieestetyczne.

- Powinniśmy zadbać o to, aby przyciągać do nas turystów, a nie zniechęcać ich czymś takim. Na brudne i lepkie fotografie nikt nie bę­dzie chciał patrzeć, a szkoda - oznajmia.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Zarządem Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. Otrzymaliśmy zapewnienie, że drzewa nie są pryskane żadnymi preparatami, natomiast drzewa wydzielają lepką substancję, która spadając trafia także na deptak.

- Każdego roku to zjawisko pojawia się rejonach, gdzie znajdują się drzewa, takie jak świerki, modrzewie i jodły oraz na liściach niektórych drzew liściastych, między innymi dębu i lipy, gdyż są one naturalnym siedliskiem mszyc - mówi Mar­cin Grzybiński, zastępca dyrektora ZIM w Słupsku.

Lepka substancja to tzw. spadź, czyli słodka ciecz składająca się z soków roślinnych z uszkodzonych przez owady komórek oraz z ich płynnych odchodów. Jest to naturalne pożywienie między innymi dla pszczół.

- Nie przewidujemy ograniczania tego zjawiska. W przypadku drzew w ścisłym centrum należałoby zastosować oprysk ich koron, które są bardzo blisko zabudowań mieszkalnych. Takie opryski negatywnie wpłynęłyby również miedzy innymi na ptaki i pszczoły - dodaje Marcin Grzybiński.

Zapewnia, że same korony drzew z ulicy Nowobramskiej co kilka lat są formowane. - Teren ten jest sprzą­tany pięć razy w tygodniu. Sprzątanie nie obejmuje jednak mycia chodników, ponieważ osad ten jest naturalnie usuwany w czasie opadów - mówi zastępca dyrektora ZIM.

W sprawie oblepionych fotografii skontaktowaliśmy się z Agencją Promocji Regionalnej Ziemia Słupska. Tomasz Urbaniak z APR-u zapewnił nas, że fotografie oraz tramwaj czyszczone są codziennie. - Lipy wydzielają teraz specyficzną ciecz, którą oblepiony jest nie tylko tram­waj, ale i fotografie. Chcieliśmy nawet obciąć konary drzew, ale nie otrzymaliśmy na to zgody - mówi Urbaniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza