Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokatorzy z bloku przy ul. Herbsta w Słupsku po błocie chodzą do autobusu

Fot. Kamil Nagórek
Mieszkaniec osiedla Niepodległości pokonuje prowizoryczną drogę przy ul. Frąckowskiego.
Mieszkaniec osiedla Niepodległości pokonuje prowizoryczną drogę przy ul. Frąckowskiego. Fot. Kamil Nagórek
Mieszkańcy bloku przy ulicy Herbsta narzekają na fatalną drogę na pobliski przystanek. Aby nie musieć chodzić po błocie, sami ułożyli przejście z cegieł i płyt.

Jeszcze rok temu mieszkańcy bloków mieszczących się przy ulicy Herbsta mieli wygodną drogę prowadzącą z ich ulicy na pobliski przystanek autobusowy na ulicy 11 Listopada. Kiedy jednak spółdzielnia mieszkaniowa Dom nad Słupią zaczęła budowę nowego bloku przy ulicy Frąckowskiego 15, uniemożliwiono im korzystanie ze skrótu na przystanek.

- Przez cały czas budowy wszystko było rozkopane - mówi Dariusz Kawalec, mieszkaniec ulicy Herbsta. - Zrobiono inną prowizoryczną drogę do przystanku, ale naokoło bloku przy ulicy Frąckowskiego 13.

Mieszkańcy byli pewni, że kiedy zakończy się budowa bloku, spółdzielnia zrobi im wygodne dojście do autobusów.
- Od zakończenia budowy minęło już kilka miesięcy, ale nie zanosi się na to, abyśmy znów mieli tę drogę - dodaje czytelnik. - Została tylko ta okrężna, niewygodna ścieżka. Przed wejściem do nowego bloku jest ładny chodnik, ale urywa się on w pewnym momencie, a można by go połączyć z chodnikiem prowadzącym na przystanek. Wystarczyłoby tylko położyć pięć metrów kostki brukowej.

Dariusz Kawalec twierdzi, że teraz mieszkańcy muszą chodzić po błocie. Ci, którzy nie chcą chodzić naokoło, położyli na drodze płytę pilśniową oraz cegły. - Nie było innego wyjścia, ale to na niewiele się zdało, bo przechodzi tędy codziennie mnóstwo osób, więc płyta już po kilku dniach była cała popękana - twierdzi pan Dairusz.

Wczoraj do naszej redakcji przyszła pani Elżbieta, która przewróciła się na tymczasowym przejściu. - Szłam do wnuka, w pewnym momencie poślizgnęłam się na płycie i przewróciłam - mówi pani Elżbieta. - Całe ubranie mam brudne, ale na szczęście nic sobie nie złamałam. Skończyło się na potłuczeniach. Z tym przejściem trzeba coś zrobić.

Zapytaliśmy Leszka Orkisza, prezesa spółdzielni Dom nad Słupią, czy lokatorzy ul. Herbsta mogą liczyć na porządną drogę na przystanek.

- Umówiliśmy się z miastem, że na czas budowy zrobimy drogę na przystanek przy jednym z naszych bloków i tak się stało - mówi Leszek Orkisz. - Miała być ona rozebrana po budowie. Wciąż tam jednak jest. Zresztą tamto przejście też nie było legalne, a mieszkańcy się do niego po prostu przyzwyczaili. To nie jest nasz teren, ale miasta, więc nie będziemy tam inwestować pieniędzy spółdzielni.
Zapytaliśmy więc rzecznika prasowego prezydenta miasta, kiedy przejście na przystanek ponownie zostanie utwardzone.

- Wyślemy tam pracowników, którzy sprawdzą, jak rozwiązać ten problem - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta Słupska. - Postaramy się pomóc mieszkańcom najszybciej, jak to będzie możliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza