Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Zamojskiego zazdroszczą drogi mieszkańcom ul. Łokietka

Jarosław Stencel
Ulica Łokietka, podoba się jej mieszkańcom, choć ostatnio zrobiło się na niej tłoczno.
Ulica Łokietka, podoba się jej mieszkańcom, choć ostatnio zrobiło się na niej tłoczno. Fot. Kamil Nagórek
Mieszkańcy ulicy Łokietka są zadowoleni, że mają nową nawierzchnię i polbrukowe chodniki. Na stan drogi skarżą się z kolei lokatorzy sąsiadującej z nią ulicy Zamojskiego.

W tym tygodniu odwiedziliśmy mieszkańców osiedla Zatorze z ulic Łokietka i Zamojskiego. Najstarsi lokatorzy opisali nam, jak kilkadziesiąt lat temu wyglądały ich ulice.

- Kiedy wprowadziłem się tu prawie 60 lat temu, było tu tylko kilka domów - mówi pan Zbigniew, mieszkaniec ulicy Łokietka. - Wszędzie naokoło były ogródki. Większa część osiedla tak wyglądała. Nie było targowiska na ulicy Banacha czy budynku banku, który już na stałe wpisał się w tutejszy krajobraz. Aż przyjemnie się jeździ Mieszkańcy ulicy Łokietka ucieszyli się, kiedy w roku 1999 rozpoczęto remont ich
nawierzchni.

- Przy okazji zrobiono też chodniki polbrukowe po obu stronach ulicy - mówi jeden z mieszkańców. - Wreszcie po deszczu przestały robić się kałuże. W związku z naprawą wzrósł ruch na ulicy. Na szczęście położono nam progi zwalniające, żeby kierowcy nie przekraczali prędkości. Mamy nową przychodnię. Od kiedy 1 lutego otwarto nową przychodnię lekarską, ulica Łokietka znów zrobiła się bardziej ruchliwa. Do nowego obiektu przeniosły się gabinety dla dzieci, dotychczas znajdujące się na ul. Szczecińskiej, oraz gabinety dla dorosłych z ul. Banacha. Przyjmuje tam czworo lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, troje pediatrów oraz dwoje ginekologów.Mają pod opieką 13 tysięcy pacjentów.

Też chcemy mieć asfalt
Znacznie więcej powodów do narzekań mają mieszkańcy sąsiedniej ulicy Zamojskiego, którzy od lat starają się przekonać urzędników, by zrobili remont ich nawierzchni.

- Ulica pamięta Niemców - mówi Tadeusz Hubisz z ul. Zamojskiego. - Mieszkańcy sąsiednich ulic doczekali się asfaltu, a my nie możemy się o niego doprosić od wielu lat. Wysyłaliśmy wiele pism do urzędników. Za każdym razem ich decyzje są odmowne. Raz tylko zaproponowali nam, że zrobią nawierzchnię tymczasową z płyt jomb. Nie zgodziliśmy się na taką prowizorkę, bo ona trwałaby przez następne wiele lat. Poza tym nie chciano nam zrobić chodnika. Chcielibyśmy mieć jezdnię z
prawdziwego zdarzenia. Lokatorzy ulic Łokietka i Zamojskiego mają żal do mieszkańców ulicy Żółkiewskiego. Ich zdaniem ulica ta powinna być dwukierunkowa.

- Zrobiono im asfalt, a oni i tak jeżdżą przez naszą ulicę, żeby zrobić sobie skrót do domów - mówi jeden z mieszkańców ulicy Zamojskiego.

- To nie fair, bo my nie możemy się doczekać remontu, a oni traktują ulicę Żołkiewskiego jak swoją własność.

Historia ulicy

Władysław Łokietek (1260-1333) - król Polski od 1320 roku, wcześniej książę m.in. kujawski, sieradzki,
wielkopolski i pomorski, ponownie zjednoczył Polskę po okresie rozbicia dzielnicowego. Przed 1945 rokiem ulica Łokietka nosiła imię Dietricha Eckarta (1868-1923) niemieckiego poety, współzałożyciela Niemieckiej Partii Robotniczej, nauczyciela Adolfa Hitlera.

Jan Zamojski (1542-1605) - polski szlachcic, sekretarz królewski, podkanclerzy i hetman wielki koronny, doradca królów Zygmunta Augusta oraz Stefana Batorego, założyciel miasta Zamość. Do 1945 roku ulica Zamojskiego nosiła imię Franza Holzwebera - jednego z zamachowców na kanclerza Austrii Engelberta Dolfussa. Próba puczu dokonana była w 1934 roku, a Holzweber wraz z kilkoma innymi nazistami został skazany na karę śmierci.

Przy obu ulicach dominuje zabudowa jednorodzinna z połowy lat 30., kiedy wybudowano to osiedle dla robotników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza