Do ucieczki doszło o godz. 14.35, gdy 31-letni Marek R. szedł z siedmioma innymi więźniami do pracy. Mężczyzna przebywał w zakładzie karnym w grupie zewnętrznej, czyli więźniów, którzy mają na swoim koncie niewielkie przestępstwa lub zostało im już niewiele do odsiadki i dlatego pozwolono im na pracę.
- Więzień powiedział prowadzącemu go pracodawcy, że ma do załatwienia pilna sprawę rodzinna i musi iść - mówi Ryszard Włodyka, rzecznik ZK Czarne. - Przeszedł na druga stronę ulicy i odszedł.
Pracownicy penitencjarni zapewniają, że mężczyzna nie jest niebezpieczny, bo w więzieniu siedzi za włamanie. Jego kara kończyła się 19 maja 2010 roku.
Uciekiniera szuka policja i strażnicy więzienni. Według najnowszych informacji grupa pościgowa jest na jego tropie. Pies gończy podjął ślad mężczyzny.
Jeżeli zostanie złapany, za ucieczkę grozi mu dodatkowa kara do 2 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?