MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł artysta i wielki społecznik

(dmk)
Michał Milczarek, kwiecień 2007 roku.
Michał Milczarek, kwiecień 2007 roku. Archiwum teatru Tęcza.
Michał Milczarek, jeden z najwybitniejszych słupskich aktorów, nie żyje. Zmarł nagle 31 lipca, miał 64 lata.

- Nie mogę się pogodzić z jego odejściem. Jeszcze tydzień temu z nim rozmawiałam. Planowaliśmy próby przed nowym sezonem - mówi Małgorzata Kamińska - Sobczyk, dyrektorka słupskiego teatru Tęcza, w którym Michał Milczarek spędził ostatnie 25 lat.

- To był wspaniały człowiek i wielki aktor. Zawsze przygotowany, dzielił się z innymi swoim doświadczeniem. Doradzał mi, gdy reżyserowałam przedstawienia. Zawsze wiedziałam, że ma rację. Bez niego Tęcza nie będzie już tym samym teatrem. Kilku przedstawień na pewno bez niego nie zagramy.
Michał Milczarek pochodził z Warszawy, był aktorem i reżyserem teatru lalkowego. Grał w teatrach w Olsztynie, Toruniu, a od 1982 roku w Słupsku. W kwietniu świętował 45-lecie pracy scenicznej.

Przez dziesięć lat pracował również z niepełnosprawnymi dziećmi z Domu Pomocy Społecznej w Machowinie. Ostatnie przedstawienie zagrał 1 czerwca dla dzieci z Bytowa. Jesienią ukaże się książka o życiu i artystycznej działalności Michała Milczarka.

Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w sobotę o godz. 14.10 w kaplicy na Starym Cmentarzu w Słupsku. Urna z prochami artysty spocznie na cmentarzu w Olsztynie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza