Montaż konstrukcji hektarowej hali przyszłej fabryki mebli przy ulicy Waryńskiego już się zakończył, trwające prace wykończeniowe to kolejny etap. Kronospan, który inwestycję realizuje, myśli już o następnych halach. I tu pojawia się problem – w okolicy brakuje parkingów. Jest jeden, zakładowy, ale pęka w szwach i bez nowej firmy. Stąd pomysł, aby w pobliżu taki postój zbudować. Wybór padł na rejon skrzyżowania ulic Waryńskiego i Bukowej. Sęk w tym, że część terenu jest rękach prywatnych.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej radni zgodzili się na zamianę nieruchomości: ratusz za nieco ponad 3 tysiące metrów kwadratowych (dziś to pusty plac) odda trzy działki budowlane na osiedlu generalskim i przy ulicy Wodociągowej (różnicę w wycenie trzeba będzie dopłacić). Razem z sąsiednią, miejską parcelą powstanie tu ogólnodostępny parking z myślą o klastrze meblowym. – Planujemy, że mogłoby się tu pomieścić około 600 pojazdów – mówi wiceburmistrz Szczecinka Daniel Rak. Koszt? Wstępne szacunki mówią o 1,5 milionie złotych. Budowa najpewniej rozpocznie się jeszcze w tym roku, choć terminy są napięte.
Nie obeszło się bez dyskusji. Opozycja skrytykowała przede wszystkim sam tryb wprowadzenia uchwał do porządku obrad przed samą sesją. Chodziło także o zwiększenie nakładów na budowę sieci deszczowej i kolektora w specjalnej strefie ekonomicznej do 4,1 mln zł. Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas tłumaczył, że sprawę trzeba załatwić szybko, bo okazało się, że na pewnym odcinku trzeba będzie wymienić grunt pod rurą kolektora, co podraża koszty o jakieś 1,5 mln zł. – Jesteśmy za filozofią wspomagania inwestorów, ale drażni nas sposób wniesienia uchwały – narzekał radny Roman Matuszak ze Wspólnoty Samorządowej. A jego klubowa koleżanka Joanna Pawłowicz dodawała, że chciałaby, aby miasto wspierało większą liczbę inwestorów, a nie tylko jednego.
- Wiecie, dlaczego Stargard zbudował całą infrastrukturę dla firmy Brigestone? (fabryka opon – dop. aut.) – odpowiadał burmistrz. – Bo by tam u nich nie powstała. Tak samo u nas nie powstanie fabryka mebli, jeżeli jej nie będziemy wspierać. Jeżeli na końcu tej drogi są setki, jeżeli nie tysiące miejsc pracy, to zrobię wszystko, aby powstały.
Jerzy Hardie-Douglas dodawał, że parking to niejedna miejska inwestycja, która powstaje z myślą o klastrze meblowym. – Zbudujemy też inkubator przedsiębiorczości, odwodnienie strefy ekonomicznej i kolektor deszczowy, a także bocznicę kolejową, choć przecież miastu ona potrzebna nie jest, ale fabryce mebli, i owszem – mówił. Przypomnijmy, że już jakiś czas temu burmistrz powiedział, iż ma niepisaną umowę z właścicielem Kronospanu, że zyski ze sprzedaży działki w strefie ekonomicznej zostaną w dużej części przeznaczone na infrastrukturę w niej i wokół.
Jeszcze w czerwcu pod młotek idzie kilkadziesiąt hektarów w strefie przy Waryńskiego i Strefowej – ratusz dostanie za nie około 13 mln zł, a – jak zapewnił burmistrz – ich kupnem jest zainteresowany Kronospan. I na 99 procent złoży ofertę. Przypomnijmy, że już wcześniej – z unijną pomocą – uzbrojona została cała strefa, powstały nowe drogi dojazdowe, a remont w etapach przechodzi odnoga ulicy Waryńskiego do budowanej fabryki mebli (w ramach "schetynówek” i przy wsparciu powiatu i Kronospanu).
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?