-Remontujemy całą kamienicę i poproszono nas o przygotowanie tej ściany. Mural się łuszczył, farba odpadała. Zrobiono go źle bez żadnego podkładu, siatki wzmacniającej. Tylko na dawną reklamę Fimalu dano klej i malowano - powiedział nam Zenon Młynarczyk, brygadzista, w firmie, która remontuje kamienicę.
Teraz robotnicy pozbawili ścianę muralu i profesjonalnie przygotowali ją pod nowy malunek. Zostawili też rusztowanie.
- Powstanie tam nowy mural - informuje Dariusz Poręba ze słupskiego Urzędu Miejskiego. - Powstaje projekt, ma być związany z teatrem i Witkacym. Chcemy by powstał przed październikiem i otwarciem nowej siedziby Teatru Nowego. Ma być takim drogowskazem do teatru.
Koszty pokryje ratusz. Ile wyniosą nie wiadomo, bowiem nie ma jeszcze projektu oraz techniki wykonania.
Wracając do samego "Oka", jak mural na Lutosławskiego, nazywali słupszczanie, kosztował ponad 20 tys. zł. 15 tysięcy miasto otrzymało od Instytutu Teatralnego, wydało więc tylko 5 tys. zł. Dodajmy,że miał nic nie kosztować Słupsk. Tak deklarował sam prezydent Robert Biedroń. Zajmował się tym w ratuszu sam Marcin Anaszewicz, prawa wtedy ręka Roberta Biedronia.
Organizatorzy akcji z muralami na 250 lecie teatru, tak o tym pisali w internecie: „W maju Instytut Teatralny udostępnił projekt Jakuba Woynarowskiego wszystkim, którzy chcieli się nim posługiwać. Instytut ogłosił też konkurs na symboliczne „uwolnienie muralu” w najlepszej dla niego przestrzeni i zadeklarował sfinansowanie przynajmniej jednej realizacji projektu. Ostatecznie udało się wesprzeć powstanie aż trzech prac”.
Władze Słupska podkreślały, że o murale starało się w konkursie kilka miast. Acz u nas był to samorząd, a w Bydgoszczy i Gorzowie Wlkp. teatry, bo mural zrobiony był na 250-lecie teatru w kraju.
W październiku 2015 roku dzieło na kamienicy na ul. Lutosławskiego odsłonił prezydent Biedroń wraz z artystą, który je zaprojektował.
Po kilku tygodniach dzieło zaczęło się łuszczyć. Miasto miało jednak umowę ze wspólnotą zawiadującą budynkiem na 10 lat, na tę właśnie ścianę.
- Zgodnie z umową z Instytutem Teatralnym, który płacił za mural, miasto zobowiązało się do jego ekspozycji minimum do końca 2016 roku.Teraz wspólnota zaczęła remont trzech pozostałych ścian, postanowiliśmy skorzystać z okazji i wymienić malunek - tłumaczy urzędnik ratusza.
ZOBACZ TAKŻE: Pierwszy mural Roberta Biedronia w Słupsku okazał się fuszerką
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?