To nieoznakowane pojazdy siejące popłoch wśród kierowców lubiących przycisnąć pedał gazu. Policjanci jeżdżący tymi autami niepostrzeżenie "siadają na ogony" szybko podróżujących kierowców i filmują popełniane przez nich wykroczenia, zwłaszcza przekroczenia dopuszczalnej prędkości i przekraczanie linii ciągłej. Potem wymierzają wysokie mandaty i punkty karne. Słupska i lęborska policja wykorzystywała je najczęściej na drodze krajowej nr 6. Wykorzystywała, bo... Słupska komenda miejska na początku listopada odesłała swojego volkswagena passata do warsztatów Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku. Powód: awaria pasów bezpieczeństwa.
- Wyeksploatowały się przez dwa lata intensywnego użytkowania - wyjaśnia Robert Czerwiński, rzecznik KMP w Słupsku. - Policjanci skarżyli się, że nie odpinały się do końca.
Poważniejszy defekt ma skoda octawia z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. W samochodzie zepsuł się silnik. Daniel Pańczyszyn, rzecznik lęborskiej policji nie potrafił nam wczoraj odpowiedzieć, co było przyczyną tak poważnej awarii w nowym aucie. Dowiedzieliśmy się, że zaczęło się od zerwania paska rozrządu.
Dlaczego naprawa wideoradiowozów przedłuża się? Beata Domitrz z gdańskiej policji dementuje pogłoskę, jakoby ze względu na cięcia nie było pieniędzy na takie remonty. - To poważne usterki, wymagające skomplikowanej diagnostyki i zamawiania części - wyjaśnia. - Oba auta wrócą na drogi w ciągu najbliższych dni.
- Odczuwamy brak tego passata, bo zapewniał bardzo komfortowe warunki pracy. No i jest bardzo szybki - podkreśla Czerwiński.
Dodaje jednak, że mimo wszystko kierowcy nie powinni czuć się bezkarni. Na szóstce pełni służbę jeszcze jeden nieoznakowany wideoradiowóz i dodatkowo zwiększono też liczbę oznakowanych wozów z tradycyjnymi suszarkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?