Prezes Koła Słupskiego Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP Edward Kasierski i Ryszard Nikitiuk, maszynista jednego ze słupskich parowozów, całe życie poświęcili pracy na kolei. Gdy odeszli na emeryturę, w ich głowach pojawił się niecodzienny pomysł, aby uchronić od zapomnienia słupskie kolejnictwo, a właściwie to co z niego pozostało. W wynajętych od kolei pomieszczeniach kamienicy przy ul. Wojska Polskiego 28 stworzyli jedyne na Pomorzu Środkowym minimuzeum poświęcone historii lokalnego transportu kolejowego.
- Do naszej działalności wykorzystaliśmy m.in. dawne pomieszczenia świetlicowe, ale już nie mieścimy się z eksponatami - mówi Ryszard Nikitiuk. - Będziemy musieli niedługo powiększyć metraż o pomieszczenie znajdujące się za ścianą.
Zobacz również: 10 najciekawszych eksponatów kaszubskiego muzeum
A jest co pokazywać. Na miejscu, oprócz kolekcji lamp kolejowych i pociągowych na świeczkę, naftę, karbid i prąd, znajdziemy tabliczki znamionowe lokomotyw parowych, które jeździły w Słupsku, narzędzia do pomiaru kątów kół, czapki maszynistów, konduktorów, telefony kolejowe, z których dzwoniło się do dyżurnego ruchu, części dawnych semaforów, pociągową czarną skrzynkę, starą cegłę z parowozowni, drewniaki dla maszynistów, rozkłady jazdy m.in. na trasie ze Słupska do Budowa przez Dębnicę Kaszubską (ostatecznie jej nie uruchomiono), do Czarnej Dąbrówki rozkłady ogólnopolskie z 1946 roku, które obowiązywały na pociągi i statki do Gdańska i wiele innych.
- W rozkładach jazdy, tych zaraz po wojnie, znajdziemy m.in. reklamy kortów tenisowych w Ustce, aż wierzyć się nie chce, że tak to wszystko było poukładane. Niektóre z nazw miejscowości są nadal po niemiecku, bo nie wiadomo było, jak je nazwać po polsku - dodaje Nikitiuk.
Od pasjonatów kolei można dowiedzieć się też wielu ciekawych historii.
- W ramach reperacji wojennych niemieckie, elektryczne wagony SB, które jeździły w Trójmieście, miały być przekazane do Słupska i Koszalina, aby poprowadzić trakcję ze Słupska do Ustki i z Koszalina przez Mielno do Unieścia - dopowiada Edward Kasierski.
Przeczytaj też: Na linii kolejowej Korzybie - Bytów będą kursowały drezyny
W gablotach znajduje się także mnóstwo dokumentów przed i powojennych.
- Zapraszamy do nas osoby, które pasjonują się koleją oraz takie, które chciałyby wspomóc nas eksponatami - dodają byli kolejarze.
Izba Historii Kolei na Pomorzu Środkowym przy ul. Wojska Polskiego 28 otwarta jest w poniedziałki, środy i piątki w godzinach 9-11. Dla osób chcących umówić się na inny termin podajemy nr kontaktowy: 663 815 796.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?