Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy Reala podglądają klientów

Fot. Pan Piotr, czytelnik "Głosu Pomorza&#82
Pan Piotr robi zdjęcie w przymierzalni, którą widać z okien biura Reala (na górze zdjęcia).
Pan Piotr robi zdjęcie w przymierzalni, którą widać z okien biura Reala (na górze zdjęcia). Fot. Pan Piotr, czytelnik "Głosu Pomorza&#82
Jedna z klientek Reala mieszczącego się w Centrum Handlowym Jantar postanowiła kupić tam bluzkę. Kiedy stanęła przed lustrem w samym biustonoszu, zauważyła, że podglądają ją dwaj pracownicy sklepu.

Pani Renata (nazwisko do wiadomości redakcji) wraz z mężem kilka dni temu wybrała się na zakupy do Centrum Handlowego Jantar.

- Chciałam kupić kilka nowych ubrań i miałam akurat na to czas - mówi pani Renata. - Nie wybrałam niczego w firmowych sklepach, dlatego postanowiłam się wybrać do hipermarketu Real. Tam rzeczywiście znalazłam kilka ciuchów, które mi się spodobały.

Czytelniczka przez krótką chwilę szukała przebieralni. Kiedy już ją znalazła, zabrała do niej ubrania.

- Powiesiłam odzież na wieszakach i sama rozebrałam się do stanika, bo chciałam przymierzyć bluzki - dodaje pani Renata. - W kabinie spędziłam kilkanaście minut. Przymierzyłam kilka ubrań. Kiedy chciałam ponownie założyć sweter, w którym przyszłam, to, co zobaczyłam w odbiciu lustra, bardzo mnie zaszokowało.

Pani Renata w lustrze ujrzała dwóch obserwujących ją mężczyzn. Według niej najprawdopodobniej byli to pracownicy biurowi Reala.

- Nie wiedziałam, co zrobić. Od razu się zasłoniłam rękami, bo zrobiło mi się głupio - mówi czytelniczka. - Kiedy dwaj panowie zorientowali się, że wiem, że na mnie patrzą, szybko się ukryli.

Czytelniczka całą sytuację opowiedziała swojemu mężowi, który czekał na nią cierpliwie w pobliżu przymierzalni.

- Chcieliśmy w pierwszej chwili poprosić o wyjaśnienie dyrekcję, ale potem pomyśleliśmy, by opowiedzieć o tym gazecie - mówi pan Piotr, mąż czytelniczki. - Ta sytuacja bardzo mnie zdenerwowała. Nie pozwolę nikomu obcemu podglądać mojej żony.

Według naszej czytelniczki, przymierzalnie w hipermarkecie Real są źle skonstruowane. Poza tym stoją dokładnie naprzeciwko okien pracowników biurowych.

- Zrobiliśmy więc zdjęcie, żebyśmy byli wiarygodni - mówi pan Piotr. - Na fotografii widać dokładnie, że w odbiciu lustra widoczne są okna, z których bez problemu można zobaczyć każdą osobę znajdującą się wewnątrz przebieralni.

- Nie chcemy robić złej renomy nowo otwartemu centrum handlowemu - dodaje pani Renata. - Zależy nam na tym, by dyrekcja galerii rozwiązała ten problem, bo domyślam się, że nie byłam pierwszą podglądaną przez pracowników hipermarketu klientką. Póki przymierzalnie w Realu nie zostaną zadaszone lub nie zmienią położenia, na pewno nie będę więcej kupowała ubrań w tym hipermarkecie.

O sprawie poinformowaliśmy dyrekcję Centrum Handlowego Jantar. Pracownicy galerii nie wierzą klientce hipermarketu Real i nie widzą żadnych nieprawidłowości w ulokowaniu tam przymierzalni.

- Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek mógł być podglądany w przymierzalni Reala - mówi Katarzyna Jarosz, dyrektor Centrum Handlowego Jantar. - Sprawdziłam to osobiście wraz z dyrektorką hipermarketu Real. Weszłam do przymierzalni nawet w szpilkach i nie wydaje mi się, żeby z okien ktokolwiek mógł coś zobaczyć. Według mnie przymierzalnie są bardzo dobrze zabezpieczone przed podglądaczami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza