Jak prezydent zapowiadał w środę, o godz. 18 pojawił się w sali obrad w ratuszu. Towarzyszyli mu Czesław Byczek, prezes Termochemu z Puław, głównego wykonawcy słupskiego parku wodnego oraz Cezary Wąsowski, prezes spółki Bud-Inventu, inżynier kontraktu.
Czekała na nich grupka miejskich radnych ze wszystkich klubów w Radzie Miejskiej oraz dziennikarze.
Prezes Byczek przyznał, że budowa parku wodnego jest opóźniona o ok. trzy miesiące. Stało się tak za sprawą zimy i silnych wiatrów, które wstrzymywały pracę dźwigów. Trzecią przyczyną opóźnień była konieczność przeprojektowywania wstępnych projektów.
- To jednak nie spowoduje dopłaty ze strony miasta - zapewniał prezes Byczek. Zaś prezydent Kobyliński zdradził, że ratusz jako inwestor też przyczynił się do miesięcznego opóźnienia z powodu zmian, które wprowadzono, aby park wodny był tańszy w eksploatacji. Prezes Wąsowski zgodził się, że budowa opóźni się najwyżej o trzy miesiące.
Awantura wybuchła w chwili, gdy radny Robert Kujawski z PiS próbował pytać prezydenta, dlaczego nie poinformowano radnych, że trwa prokuratorskie dochodzenie w sprawie sfałszowania podpisów w dokumentacji projektowej parku wodnego, co wynikało z czwartkowego tekstu "Głosu"
- Pan nie rozumie słowa obserwator. Pan nie może tu zadawać pytań. Zamykam zebranie - powiedział zdenerwowany prezydent i dodał, że czwartkowy tekst na ten temat w "Głosie" był paskudny. Po tym stwierdzeniu wyszedł z sali z gośćmi, zostawiając zszokowanych radnych.
- To był cyrk albo program z cyklu "Śmiechu warte" - komentowała oburzona radna Anna Bogucka -Skowrońska, a inni zgodzili się z nią, że w sprawie parku wodnego i zachowania prezydenta trzeba zwołać nadzwyczajne posiedzenie Rady Miejskiej.
My natomiast już wcześniej skontaktowaliśmy się w sprawie parku wodnego z Pomorskim Urzędem Wojewódzkim, który prowadzi nadzór nad wydawanymi w Słupsku pozwoleniami na budowę. - Na obecnym etapie wojewoda pomorski Ryszard Stachurski nie ma podstaw, by unieważniać pozwolenie na budowę akwaparku - powiedział nam Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego.
Szerszą relację z czwartkowego spotkania w ratuszu przedstawimy w sobotnim Głosie Pomorza.
Współpraca Bogumiła Rzeczkowska
Komunikat prezydenta Słupska
Po przerwanym spotkaniu w ratuszu rzecznik prezydenta Słupska przysłał do działających w mieście redakcji następujący komunikat:
W dniu 29 marca 2012 roku na wniosek Roberta Kujawskiego wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej odbyła się moja narada z udziałem wykonawcy i inżyniera kontraktu Park Wodny Centrum Rekreacji, Sportu i Rehabilitacji w Słupsku. Wykonawcę reprezentował Pan Czesław Byczek prezes Termochemu, natomiast ze strony inżyniera kontraktu w spotkaniu brali udział Pan Cezary Wąsowski oraz Pan Zdzisław Wawrzczak. Naradzie przysłuchiwali się zaproszeni radni miejscy. Przed rozpoczęciem spotkania uprzedziłem, że ma ono charakter roboczy a radni są zaproszeni w charakterze obserwatorów. Podkreśliłem również, że po zakończeniu spotkania prezesi obu firm mogą odpowiedzieć na pytania radnych i przedstawicieli mediów. Dyskusję przerwał jednak Pan Robert Kujawski, który usiłował zadać uczestnikom spotkania pytanie dotyczące nowej okoliczności jaką jego zdaniem jest podejrzenie sfałszowania jednego z podpisów w dokumentacji projektowej. Kilkukrotnie wzywałem Pana Roberta Kujawskiego aby nie zakłócał przyjętego porządku narady. Wobec braku reakcji ze strony Pana Kujawskiego, zmuszony byłem zakończyć spotkanie.
Maciej Kobyliński
Prezydent Miasta Słupska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?