MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Problemy słupszczanki z telefonem

Sławomir Żabicki
Waleria Czerniawska jest przekonana, że ktoś podłączył się pod jej numer telefonu.
Waleria Czerniawska jest przekonana, że ktoś podłączył się pod jej numer telefonu. Sławomir Żabicki
Dla słupszczanki Walerii Czerniawskiej, która ma problem z poruszaniem się, telefon miał być zbawieniem.

Dzięki niemu mogła zadzwonić do lekarza, czy zamówić leki w aptece. Niestety. Telefon stał się dla starszej pani prawdziwym przekleństwem.

Pani Waleria jest obłożnie chora. Praktycznie nie wstaje z łóżka. Jak przyznaje, nie ma wielu znajomych, z kim mogłaby porozmawiać. Okazuje się jednak, że rachunki telefoniczne mówią co innego. Co miesiąc do zapłaty powyżej 200 złotych. Na bilingach dziesiątki rozmów, wiele na numery telefonów komórkowych.

Rozmowa kontrolowana

- Praktycznie podczas każdej rozmowy słyszę w tle inną dyskusję - mówi zdenerwowana słupszczanka. - Nawet w trakcie wybierania numeru ktoś się przełącza na moją linię. Nie znam tych osób. Na bilingach nie rozpoznaję znakomitej większości numerów. Niektóre rozmowy są rejestrowane gdy ja już śpię. Telefon służy mi praktycznie tylko do kontaktów z lekarzami i gdy zamawiam lekarstwa. Już brak mi sił, by walczyć w tej sprawie. Wiele razy interweniowałam u operatora, ale niewiele to dało.

Nie ma sprawy

W październiku ubiegłego roku linię telefoniczną sprawdził technik z Tele2. Jego kontrola nic nie wykazała. Operator zapewnia, że uwagi pani Czerniawskiej są nieuzasadnione.

- Wykonaliśmy wszelkie czynności zmierzające do wyjaśnienia sprawy - wyjaśnia Marta Nowicka z działu obsługi klienta w Tele2.
- Sprawdziliśmy historię rachunków pani Czerniawskiej oraz historię kontaktów z działem obsługi klienta. Serwisant sprawdził też zgłoszoną awarię i podejrzenie o rzekomym nielegalnym podłączeniu się pod linię. Nie mamy jednak podstaw do stwierdzenia jakichkolwiek nieprawidłowości.

Po wizycie u pani Czerniawskiej, technik Tele2 sporządził notatkę, która zawierała informację, że słupszcznka nieprawidłowo wybiera numer.

Teraz TP SA

Pani Czerniawska klientką Tele2 była od 2004 roku poprzez preselekcję, tzn. płaciła tylko za rozmowy telefoniczne, abonament nadal płaciła Telekomunikacji Polskiej. Od 1 sierpnia ubiegłego roku słupszczanka w Tele2 płaciła również abonament. Nie była jednak zadowolona ze sposobu załatwienia sprawy i zrezygnowała z usług tego operatora.

Od stycznia ponownie jest abonentką Telekomunikacji Polskiej. Sprawą więc zainteresowaliśmy TP SA.

- Klientka zgłosiła prośbę o powrót do nas i jej zamówienie jest w trakcie realizacji
- mówi Liliana Kulesza z TP SA. - Dodatkowo linia została sprawdzona przez nasze służby techniczne pod względem sprawności technicznej. Nie ma śladów jakiegokolwiek podłączenia osób trzecich. Nasza infrastruktura techniczna jest dobrze zabezpieczona i uszczelniona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza