Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemy z systemem kolejkowym w słupskim ratuszu

Daniel [email protected]
Aby zarejestrować pojazd, należy pobrać numerek i czekać, aż system nas wywoła. Czasem jednak system zawodzi, o czym przekonała się nasza czytelniczka.
Aby zarejestrować pojazd, należy pobrać numerek i czekać, aż system nas wywoła. Czasem jednak system zawodzi, o czym przekonała się nasza czytelniczka. Krzysztof Piotrkowski
- Przez kwadrans czekałam na wywołanie mojego numerka. Okazało się, że system go nie widział - skarży się czytelniczka.

Pani Edyta ze Słupska kupiła samochód, poszła więc do ratusza, by go zarejestrować. - W urzędzie byłam już przed godziną 8. Pobrałam numerek. Z informacji na nim wynikało, że jestem trzecia w kolejce - opowiada pani Edyta. - Gdy podeszłam do drzwi, w pokoju był już pan z numerem drugim. A to oznaczało, że bezpośrednio po nim swoją sprawę miałam załatwić ja.

Kobieta przez kilkanaście minut czekała przed wskazanym na bileciku gabinetem.

- Po tym czasie przyszedł mężczyzna, który również chciał zarejestrować pojazd. Miał numer czwarty - mówi kobieta. - Tymczasem na tablicy nad drzwiami od razu wyświetlił się jego numer. Mężczyzna wszedł więc do pokoju, a ja, zdenerwowana, za nim. Powiedziałam urzędnikom, że teraz moja kolej, pokazałam bilecik i zapytałam, dlaczego na tablicy nie pokazał się mój numer.

Urzędnik poinformował naszą czytelniczkę, że to wina systemu, po czym dodał, że jej nie obsłuży, bo system przywołał już kolejną osobę. - Ten pan pokazał mi nawet tablet z informacją o wywoływanych numerach. Mojego tam nie było. Gdy poprosiłam o wyjaśnienie sprawy, urzędnik tylko wzruszył ramionami i odesłał mnie do kierowniczki - opowiada kobieta. - Oczywiście poszłam do niej i zażądałam przyjęcia bez kolejki. Wówczas kierowniczka zadzwoniła do swoich podwładnych i poprosiła, by ci mnie obsłużyli poza kolejnością. Moim zdaniem powinno się to odbyć bez żadnych interwencji i próśb. Przecież to nie moja wina, że system nie jest do końca sprawny. Rozumiem, że elektronika może zawieść, ale urzędnik powinien być elastyczny i reagować na takie sytuacje inaczej niż tylko wzruszeniem ramion. Aby zarejestrować auto, zwolniłam się z pracy i będę musiała ten czas odpracować. Dlatego nie wchodziło w grę, bym ponownie pobierała numerek i jeszcze raz czekała na przyjęcie.

Ostatecznie kobieta została przyjęta poza kolejnością i załatwiła sprawę, z którą przyszła do urzędu.Karolina Chalecka z ratuszowego Wydział Dialogu i Komunikacji Społecznej przeprasza naszą czytelniczką za zdarzenie, które ją spotkało.

- Urzędnik powinien przyjąć panią, nawet jeśli nie wyświetlił się jej numer - mówi Karolina Chalecka. - Uczuliliśmy pracowników, jak mają się zachowywać w takich sytuacjach. Na szczęście do awarii systemu dochodzi bardzo rzadko.

ZOBACZ TAKŻE: Czekaj w kolejce do miejskiego urzędu, to tylko test systemu

Przeczytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza