Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pszczoły to życie. Z wizytą w zagrodzie Cud-Miód (WIDEO)

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Wideo
od 16 lat
To chyba jedyne takie miejsce w okolicy Bytowa. W zagrodzie Cud-Miód niemal dosłownie zaprzyjaźnić się można z pszczołami i poznać ich super moce. To gospodarstwo z Niezabyszewa znajduje się w ogólnopolskiej sieci zagród edukacyjnych.

- Zagroda Cud-Miód powstała z myślą o najmłodszych oraz o ich naturalnej potrzebie przebywania na świeżym powietrzu - mówi Jarosława Bułka-Demkowycz, współwłaścicielka zagrody. - Wiemy, jak zbawienny wpływ na rozwój zarówno fizyczny jak i intelektualny najmłodszych ma kontakt z naturą i wyjście poza tradycyjne metody nauczania. Z założenia – nasze spotkania odbywają się poza murami czy wysokimi ogrodzeniami. U nas nie ma wifi – nawet płatnego. Nie ma też dotykowych ekranów, ale o to właśnie chodzi - o odrzucenie cywilizacyjnych udogodnień na rzecz czystego i niczym nie zakłóconego kontaktu z naturą tak, aby można było ją odbierać wszystkimi zmysłami.

A jak powstała niesamowita pasieka i zagroda Cud-Miód?

- Wszystko zaczęło się ponad 70 lat temu, kiedy mój dziadek, Władysław Bułka zdecydował się na niewielką przydomową pasiekę - wyjaśnia pani Jarosława. - Dzieło kontynuuje Roman Bułka - mój tata, mistrz pszczelarstwa, rzeczoznawca chorób pszczelich, który z kilku uli rozwinął Zawodowe Gospodarstwo Pszczelarskie Med-Apis, rokrocznie zaopatrując klientów w miód i produkty pszczele najwyższej jakości. Również mój mąż Lubomir Demkowycz „zaraził się” miłością do pszczelarstwa, a z racji swojego wykształcenia (ochrona środowiska) wkręcił się w temat bardzo szybko i efektownie. Ja zajęłam się edukacyjnym aspektem naszego gospodarstwa. Z wykształcenia jestem muzykiem, nauczycielem wczesnoszkolnym oraz muzykoterapeutą. Od kilku lat prowadzę zajęcia artystyczne i przyrodnicze z dziećmi od pierwszego roku życia oraz młodzieżą. Dzięki doświadczeniom własnym oraz moich dwóch „Leśnych Skrzatów” wiem, że kontakt z naturą jest dzieciom potrzebny do prawidłowego funkcjonowania niemalże tak, jak rybie woda. Mając to na uwadze, stworzyłam ofertę kilku warsztatów dopasowanych do dzieci w wieku przedszkolnym oraz szkolnym, które doskonale łączą ze sobą potrzebną teorię z ciekawą praktyką. Podczas naszych spotkań dzieci nie tylko zdobędą wiedzę z danego zakresu, ale zawsze wykonają ciekawą pracę techniczną, którą zabiorą ze sobą do domu.
Ostatnie warsztaty odbyły się kilka dni temu. Do zagrody przyjechało mnóstwo miłośników pszczół i miodu. Były dzieci, ale też dorośli i seniorzy.

Pszczoły w szklanym uliku

Dla gości przygotowano degustację miodu prosto z ula, pokaz pszczół w szklanym uliku, były swojskie przysmaki od WędziChłopa, warsztaty kosmetyczne z PsychoBabką, warsztaty pszczelarskie dla dzieci oraz apiterapeutyczne dla dorosłych. Można też było wysłuchać ciekawych opowieści o pszczołach. Bo jak twierdzi pani Jarosława pszczoły są superbohaterami.

- Odpowiadają za osiemdziesiąt procent zapylania wszystkich roślin, które tego wymagają - podkreśla. - A nie trzeba chyba o tym mówić, że gdyby owady nie zapylałyby roślin, to one by nie rosły. Nie mielibyśmy jedzenia. Pszczoły jonizują powietrze, aby było czyste, wytwarzają zdrowe produkty pszczele, które są najbardziej wartościowe dla człowieka, aby prawidłowo się rozwijał już od pierwszych miesięcy życia. Miód jest bardzo zdrowy, pyłek kwiatowy uznany jest za jedyną substancję na świecie "gdzie człowiek by na niej przeżył". Gdybyśmy jedli tylko pyłek kwiatowy i popijali go wodą to byśmy po prostu przeżyli. Jest naturalnym antybiotykiem i nie ma opcji jego przedawkowania. Pszczoły odpowiadają za to, że my w ogóle żyjemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza