Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schronisko Brata Alberta nie ma pieniędzy na remont [wideo]

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
W budynku poszkolnym przy ul. Bolesława Krzywoustego już działa Ośrodek  Wsparcia Usług Społecznych.
W budynku poszkolnym przy ul. Bolesława Krzywoustego już działa Ośrodek Wsparcia Usług Społecznych.
Magistrat grozi restrykcjami, a szefowie Schroniska Brata Alberta mają problem ze zdobyciem pieniędzy na remont nowej siedziby.

W maju ubiegłego roku wiceprezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka ogłosiła przed kamerami, że we wrześniu Schronisko Brata Alberta, które od lat funkcjonuje przy ul. Leśnej, przeniesie się do budynku pooświatowego przy ul. Bolesława Krzywo-ustego. Jednak do przeprowadzki nie doszło. Choć od tego momentu minął już ponad rok, schronisko nadal funkcjonuje w dotychczasowej siedzibie.

Tymczasem magistrat traci cierpliwość. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka powiedziała, że oczekuje od Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, które zarządza schroniskiem, że wywiąże się z umowy i do końca czerwca przeprowadzi do nowej siedziby.

- Gdy zawieraliśmy umowę, nie słyszeliśmy żadnych zastrzeżeń. Z naszej strony nie ma żadnej winy - stwierdziła Danilecka-Wojewódzka.

Jednocześnie dziennikarze usłyszeli, że jeśli towarzystwo nie wywiąże się ze swoich zobowiązań, to magistrat może rozpocząć działania restrykcyjne. Jakie? Chodzi o wypowiedzenie siedziby przy ul. Leśnej. Na razie jednak ten plan jest tylko rozważany, choć magistrat nie chce już dłużej ponosić kosztów utrzymywania dwóch pomieszczeń dla schroniska. Poza tym ma swoje plany co do przyszłości budynku zajmowanego obecnie przez Brata Alberta przy ul. Leśnej.

Towarzystwo już częściowo zagospodarowało budynek poszkolny. Od kilku miesięcy warunkowo działa tam Ośrodek Wsparcia Usług Społecznych, który jest nową placówką towarzystwa, w praktyce częściowo zastępującą Dom Interwencji Kryzysowej PCK. To tam miasto wykupiło 20 miejsc dla osób, które wymagają ciągłej opieki. Obecnie w tej placówce mieszka 19 osób. Dysponuje ona 25 miejscami. Być może część zajmą mieszkańcy gmin otaczających Słupsk.

Choć towarzystwo zainwestowało już 250 tysięcy złotych z grantu w remont całego obiektu, to ciągle jest daleko do zakończenia wszystkich niezbędnych prac. Chodzi nie tylko o naprawę kanalizacji, ale i zniszczeń, które towarzystwo zastało w budynku po jego opuszczeniu przez poprzednich użytkowników.

- Gdyby władze miejskie bardziej zaangażowały się finansowo w prace remontowe, to moglibyśmy się na Krzywoustego przenieść o wiele szybciej - powiedział nam jeden z pracowników schroniska.

Towarzystwo prowadzi rozmowy ze sponsorami i poszukuje źródeł finansowania, ale to wymaga jeszcze czasu. Wczoraj próbowaliśmy o tym porozmawiać z Joanną Chudzińską, kierownikiem schroniska, ale nie odpowiadała na telefony.

Poza tym towarzystwo prowadzi noclegownię przy Gdańskiej, a zimą ogrzewalnię przy ul. Przemysłowej 33.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza