Ścieżka składa się z dwóch części. Na terenie miasta ma charakter ścieżki pieszo-rowerowej, a za jego granicą, już na terenie gminy Słupsk jest oznaczona jako ścieżka rowerowa.
- Ostatnio chciałem się nią przejść ze Słupska do Bierkowa. W trakcie drogi okazało się, że w części gminnej nie mogę po niej chodzić, bo zgodnie z oznaczeniem jest przeznaczona jedynie dla rowerzystów. To jakiś idiotyzm - opowiada pan Michał.
W związku z tym przerwał swój spacer i wrócił do domu, bo bał się, że może być zatrzymany przez straż gminną albo policję i będzie musiał zapłacić mandat.
- Wszystko byłoby w porządku, gdyby część gminna ścieżki została oznaczona odpowiednim znakiem drogowym, który dopuszcza na niej ruch rowerowy i pieszy
- mówi pan Michał.
O wyjaśnienia poprosiliśmy Barbarę Dykier, wójt gminy Słupsk. - Nasza ścieżka rzeczywiście została zaprojektowana jako rowerowa. Aby ją wykonać, korzystaliśmy z funduszy unijnych. W związku z tym obowiązuje nas terminowość projektu. W tym czasie nie wolno nic w nim zmieniać. Jednak zdajemy sobie sprawę z utrudnienia. Dlatego skierujemy do Urzędu Marszałkowskiego w Gdań-sku pytanie, czy już możemy w tym miejscu postawić odpowiedni znak drogowy - tłumaczy pani wójt Dykier.
Jednocześnie dodaje, że już teraz piesi mogą bez problemu chodzić po ścieżce rowerowej.
- Na pewno nikt nie będzie karany przez naszych strażników gminnych. Najważniejsza jest kultura osobista. Ze ścieżki spokojnie mogą korzystać zarówno rowerzyści, jak i piesi. Muszą tylko zwracać na siebie wzajemnie uwagę i ustępować sobie miejsca - dodaje pani wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?