Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk dostał pomoc, a Nowa Sól nie. Dlaczego? (rozmowa)

Grzegorz Hilarecki
Rządzący od 2002 roku Nową Solą prezydent twierdzi, że  Ewa Kopacz nie powinna pomagać Słupskowi, którego władze  same  się zadłużyły.
Rządzący od 2002 roku Nową Solą prezydent twierdzi, że Ewa Kopacz nie powinna pomagać Słupskowi, którego władze same się zadłużyły. UM Nowa Sól
Rządzący od 2002 roku Nową Solą prezydent twierdzi, że Ewa Kopacz nie powinna pomagać Słupskowi, którego władze same się zadłużyły.

Dlaczego uważa pan, że Słupsk nie powinien dostać tych 4,5 miliona na remont mieszkań i Teatru Tęcza, bo dostał je dzięki staraniom Roberta Biedronia?
Nie mam nic przeciwko prezydentowi Biedroniowi, żeby było jasne. Jestem w stanie zrozumieć starania prezydenta Słupska o wsparcie ze wszystkich możliwych stron, ale nie potrafię zrozumieć decyzji pani premier, która jeździ po Polsce i przed wyborami próbuje przypodobać się wyborcom, wybiórczo traktując Polaków i dzieląc ich na lepszych i gorszych. W Polsce jest 2,5 tys., gmin i wszystkie nie dostaną, a Słupsk sam jest sobie winien.

Ale to nie słupszczanie i nie Biedroń tak bardzo zadłużyli miasto.
To wina słupszczan, gdyby mądrze wybierali prezydenta to niepotrzebna by była jałmużna rządowa. Gdy w 2002 roku obejmowałem urząd (Wadim Tyszkiewicz jest teraz prezydentem na czwartą kadencję wybory wciąż wygrywa z ponad 85-procentowym poparciem - dop. gh) było u nas 42 procentowe bezrobocie. Dzisiaj jest mniejsze niż 10. Ale ja basenu nie stawiałem. Postawiłem na gospodarkę. Uzbroiliśmy tereny. Właśnie dzisiaj, gdy rozmawiamy, jadę do Poznania podpisać umowę z inwestorem. Kupuje on teren za 17 milionów złotych, będzie 300 nowych miejsc pracy. Te pieniądze pójdą na spłatę zadłużenia. Ono w przyszłym roku spadnie z 61 do 48 proc.

Czyli jesteście zadłużeni jak Słupsk, więc też wystąpcie o pomoc rządową.
Dzisiaj, dzięki niezrozumiałym decyzjom pani premier, my Polacy i Nowosolanie, mamy prawo kolejny raz poczuć się ludźmi drugiej kategorii. Rzeczywiście jesteśmy inni? Dla jasności. My też, jak w Słupsku, budujemy mieszkania socjalne. Oddamy ich w tym roku 70. Realizujemy wiele inwestycji celu publicznego. Pieniądze z rezerwy rządowej nie muszą iść prosto na nasz basen. Wystarczy zdjąć z naszych barków finansowanie tych innych inwestycji realizowanych przez miasto, a my te uwolnione środki przeznaczymy na budowę basenu. Wg raportu NIK na budowany w Słupsku aquapark wydano już do tej pory 70 mln zł i końca nie widać. Nam wystarczy taki skromny za 20.

Niech pan nie żartuje, Biedroniem pan nie jest to i pieniędzy od rządu nie będzie....
Wiem, że na basen musimy zapracować własnymi rękami. Proszę o radę, czy przykład Słupska pokazuje, że najpierw trzeba dojść do niewypłacalności? Mamy, na nic nie zważając, nieodpowiedzialnie, zadłużyć miasto na kilkadziesiąt milionów, a pani premier nam pomoże oddłużyć Nową Sól? Co mam zrobić, żeby nie być gorszym od prezydenta Słupska. Zrobię prawie wszystko. Jestem gotów, dla wielomilionowej rządowej specjalnej dotacji, ustąpić miejsca na fotelu prezydenta.

Rozmawiał Grzegorz Hilarecki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza