MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słupska filharmonia 50 lat bez remontu. Miękkie fotele dopiero za rok

Zbigniew Marecki
Na razie publiczności słupskiego teatru muszą wystarczyć stare fotele.
Na razie publiczności słupskiego teatru muszą wystarczyć stare fotele. Fot. Łukasz Capar
Choć podczas ostatniej sesji radni przeznaczyli pieniądze na zakup nowych foteli w teatrze w Słupsku, to publiczność usiądzie na nich dopiero za 12 miesięcy.

Budynek słupskiego teatru przy ul. Jana Pawła II, w którym funkcjonuje także filharmonia, od 50 lat nie przeszedł generalnego remontu.

Tylko raz wymieniono tapicerkę na fotelach dla widowni, a dachówki na dachu są w takim stanie, że w czasie intensywnych opadów deszczu przeciekają i woda leje się na widownię. Dlatego nawet w czasie wizyty bardzo znanych artystów trzeba na sali ustawiać wiadra zbierające deszczówkę.

- Mamy zaprzyjaźnione firmy dekarskie, które działają jak pogotowie i przychodzą do nas, kiedy zaczynają przeciekać kolejne dachówki. To jednak na długo nie pomaga, bo kolejne deszcze ujawniają następne przecieki - opowiadał radnym Jerzy Mazurek, dyrektor administracyjny filharmonii. Na dowód tragicznej sytuacji budynku na posiedzenie rady przyniósł ze sobą dachówkę.

Tak spektakularne wystąpienie nie spowodowało jednak, że radni przyznali pieniądze na remont dachu. Okazało się, że w tym roku pieniędzy na ten cel, który oszacowano wstępnie na blisko 700 tysięcy zł, w kasie miasta nie da się już znaleźć. Za to rajcy zdecydowali się wydać 500 tysięcy złotych na zakup i montaż foteli na teatralnej widowni. Połowa ma pochodzić z tegorocznego budżetu, a druga część tej kwoty - z budżetu przyszłorocznego.

Dyrektor Jerzy Mazurek zapewniał, że do końca roku jest w stanie przeprowadzić przetarg i sprawić teatrowi nowe fotele. Wczoraj jednak w Radio Koszalin ostudził radosne nastroje melomanów i teatralnej publiczności, którzy już wyobrażali sobie, że wkrótce będą rozkoszować się artystycznymi wrażeniami, nie myśląc o uciskających ich siedzenia starych sprężynach.

- Niestety, po konsultacji z fachowcami okazało się, że aby zamontować nowe fotele, trzeba zdemontować stare, naprawić podłogę i przygotować ją do montażu nowych siedzisk. To zaś wymaga sporo czasu i nie jest możliwe w czasie trwającego sezonu artystycznego. Dlatego wymianę foteli możemy przeprowadzić dopiero w przyszłe wakacje - zapowiedział Mazurek.

Na razie nie ma także szans na generalny remont budynku, bo nie udało się zdobyć funduszy unijnych. Dlatego dyrektor Mazurek prowadzi remont elewacji teatralnych budynków z pomocą osadzonych w usteckim Oddziale Zewnętrznym Aresztu Śledczego w Słupsku. Podobno dzięki temu udało mu się bardzo obniżyć koszty tych prac.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza