Słupszczanie zrzucają się na makietę miasta. To pomysł Tomasza Urbaniaka

- Makieta swym zasięgiem obejmie obszar Starego Miasta w obrębie murów obronnych wraz z przyległościami (parki, rzeka Słupia, ulice położone w sąsiedztwie murów) – informował w pierwszych wpisach na Historii Słupska Tomasz Urbaniak.
Potem powstała dla tego pomysłu kolejna grupa: Makieta miasta Słupska anno Domini 1901.
- 1901 rok to nieprzypadkowa cezura, bowiem do tego roku na Rynku stał ratusz miejski, a mury były praktycznie w komplecie – tłumaczy historyk.

- Będzie „narzędziem” dla wszystkich chętnych, którzy chcieliby zobaczyć i poznać, jak dawniej wyglądało miasto, którego nigdy nie dane było nam zobaczyć. Model starego miasta będzie doskonałym, dostępnym dla szkół, pasjonatów, architektów i planistów odwzorowaniem dawnej zabudowy i założenia miejskiego – czytamy w materiałach regularnie wrzucanych na grupy przez pomysłodawcę.

W rozmowie z „Głosem” Tomasz Urbaniak zaznaczał, że atrakcja musi być dostępna dla wszystkich chętnych bezpłatnie, a miasto, które otrzyma ją w darze od inicjatorów (Fundacja Partnerstwo Dorzecze Słupi, Tomasz Urbaniak) oraz słupszczan i słupszczanek, będzie zobowiązane do „zabezpieczenia jej przed zaginięciem i zapomnieniem” niezależnie od tego, kto będzie sprawował władzę w ratuszu.

Miejsce na postawienie makiety jest już w zasadzie wybrane, ale pomysłodawca czeka z jego ogłoszeniem, aż będzie to załatwione formalnie. Możemy jedynie zdradzić, że będzie ono w samym sercu miasta, blisko zabytków i zrewitalizowanych bulwarów, dostępne dla osób niepełnosprawnych.

- Skala makiety będzie wynosiła1:200 i będzie przedstawiała obszar o wymiarach rzeczywistych 0,7 x 0,55 km. Taki stopień pomniejszenia spowoduje, że zrekonstruowany obszar dawnego Słupska będzie pokazany na podkładzie o wymiarach 350 x 275 cm – informował Tomasz Urbaniak.

Na tych około 12 metrów kw. znajdziemy: 537 budynków mieszkalnych (z detalami), 195 oficyn i zabudowań gospodarczych oraz 15 obiektów monumentalnych (m.in. kościoły, ratusz, zamek). Zostanie odtworzona dawna siatka ulic, cieki wodne, mury miejskie, kolorystyka budowli, zieleń oraz sztafaż, przybliżający klimat żyjącego miasta. Będą figurki słupszczan.

Makieta będzie wykonana w sposób modelarski z użyciem w większości materiałów celulozowych i syntetycznych, z elementami druku 3D, wszystkie prace wykończeniowe będą wykonywane ręcznie.

W jednym z wpisów Tomasz Urbaniak poinformował, że do zespołu przystąpił konstruktor i autor modelu 3D dworca kolejowego - Michał Tyszka.
- Michał będzie tworzył modele kamienic na potrzeby makiety. Swoją chęć pomocy w tej samej materii zgłosił Jacek Jackowski. Dzięki takiemu zaangażowaniu obniżymy koszty powstawania makiety, a zaoszczędzone środki przeznaczymy na narrację lektorską, a jak się uda, także i projekcję mappingową – napisał pomysłodawca makiety.

- Makietę wykona Studio Projektowe Modele Architektoniczne Jan Gottwald, która zajmuje się budową makiet od kilkudziesięciu lat i ma mnóstwo realizacji dla muzeów, miast i sektora prywatnego – czytamy w jednym z postów Tomasza Urbaniaka. - Firma zbudowała przynajmniej kilkadziesiąt makiet, w tym takich miast: Czeladź, Gorzów Wielkopolski, Kościan, Kraków, Olkusz, Tarnów, czy nieistniejącej osady Truso. Do tego w swoim portfolio Jan Gottwald ma budowę modeli kilkudziesięciu zabytków, obiektów przemysłowych, makiet historycznych, architektonicznych, urbanistycznych i wielu innych.

Całość przedsięwzięcia wyceniono na 280 tysięcy złotych. W poniedziałek, 26 lutego, na koncie zrzutka.pl było niespełna 18 tysięcy złotych.
Budowę makiety można wesprzeć:

• przekazując swoje 1,5% podatku, podając numer KRS: 0000250440, a w rubryce "cel szczegółowy" wpisując: "Fundacja Partnerstwo Dorzecze Słupi, ul. Starzyńskiego 8, 76-200 Słupsk - Makieta Słupska”
• dokonując wpłaty na specjalne subkonto: Fundacja Partnerstwo Dorzecze Słupi, BANK BNP PARIBAS, nr konta: 84 1600 1462 1868 8077 5000 0004
• dokonując wpłaty poprzez portal https://zrzutka.pl/as66j6.

- Jeśli nie uda się uzbierać wymaganej kwoty, to pieniądze wrócą z automatu (za sprawą portalu zrzutka.pl) na konta wpłacających – zapewnia Tomasz Urbaniak.