Józef K., 60-letni słupszczanin, zginął w nocy z 9 na 10 listopada w swoim mieszkaniu przy ulicy Zamenhofa w Słupsku. Tragedia wydarzyła się w czasie imprezy. Po tym, gdy lokatora odwiedzili znajomi.
Policja zatrzymała czterech mężczyzn, a prokuratura wystąpiła z wnioskiem o ich aresztowanie.
Jednak nie wszyscy trafili za kratki. Sąd aresztował 53-letniego Andrzeja G., któremu przedstawiono zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym oraz kradzieży rozbójniczej. Z podobnym zarzutem został
aresztowany 31-letni Krystian W.
- Mężczyźni ukradli pokrzywdzonemu telewizor i przemocą chcieli utrzymać się w jego posiadaniu - mówi Renata Krzaczek-Śniegocka, zastępca słupskiego prokuratora rejonowego. - Zostali aresztowani na dwa miesiące.
Jednak po posiedzeniu w sądzie rejonowym dwaj z podejrzanych odzyskali wolność. Prokuratura złożyła zażalenie na niezastosowanie wobec nich tymczasowego aresztowania. Dlatego, że w sprawie istnieje obawa matactwa - wyjaśnia prokurator.
Sąd okręgowy zmienił to postanowienie, stosując wobec 52-letniego Jana M. i 52-letniego Piotra K. także dwumiesięczny areszt i wydając nakazy zatrzymania.
W ubiegłym tygodniu policja zatrzymała Jana M., który jest podejrzany o zacieranie śladów przestępstwa. Natomiast Piotr K. jeszcze w piątek był na wolności. Jemu z kolei zarzucono nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu. Prokurator na razie nie chce zdradzić szczegółów sprawy.
- Śledztwo trwa dopiero miesiąc, a już uzbierało się prawie dwa tomy akt - mówi Renata Krzaczek-Śniegocka i dodaje tylko, że wszyscy podejrzani złożyli obszerne wyjaśnienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?