Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy słupskiej skarbówki prawomocnie skazani

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Krzysztof Piotrkowski
Sąd Okręgowy w Słupsku utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji przeciwko urzędnikom skarbowym ze Słupska. W sprawie chodziło o niedopełnienie, a ściślej zaniechanie obowiązków służbowych.

Oskarżono dziewięć osób. Od skazujących nieprawomocnych wyroków sądu rejonowego odwołało się pięcioro oskarżonych. Obrońcy domagali się uniewinnień lub uchylenia wyroków i zwrotu sprawy do ponownego rozpatrzenia przez sąd rejonowy. Bezskutecznie, bo w czwartek z jedną niewielką poprawką - został utrzymany w mocy.

W Urzędzie Skarbowym w Słupsku dochodziło do przedawnień zapłaty należności za mandaty. Roman L., kierownik działu egzekucji - komornik skarbowy został skazany za nakłanianie podległych mu inspektorów do niedopełnienia obowiązków, czyli niepodejmowania czynności służbowych wobec dłużników, aby doprowadzić właśnie do przedawnienia. Dłużnikami z kolei byli pracownicy Urzędu Skarbowego w Słupsku, ukarani mandatami drogowymi w wysokości po 100 zł. I to na ich korzyść działał komornik skarbowy i inspektorzy odpowiedzialni za egzekucję. Nie dokonywali oni zajęcia wynagrodzenia na kontach bankowych dłużników, lecz przekazywali sprawę poborcom. Ci z kolei przeprowadzali pozorne czynności. Wiedząc, że dłużnicy pracują w tej samej instytucji i są w pracy, jechali do ich miejsc zamieszkania, by ... nie zastać dłużników w domach.

Oskarżeni urzędnicy Anna G., Monika Ch., Alicja B., Damian P. i Roman L. zostali skazani na kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok oraz grzywny w wysokości od 500 zł do 5 tysięcy zł - w zależności od wagi zarzutów.

- Sąd rejonowy dokonał właściwej, rzetelnej i pełnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego. Brał pod uwagę również zasadę zdrowego rozsądku, bo przedawnienie mandatów dotyczyło różnych osób pracujących w Urzędzie Skarbowym. Była to praktyka, a właściwie proceder w tym Urzędzie Skarbowym i nie jest możliwe, by nie został zauważony przez inspektorów i komornika skarbowego, który działem egzekucji zarządzał. Na polecenie komornika oskarżone naruszały prawo, by pracownicy Urzędu Skarbowego nie płacili mandatów - uzasadnił sędzia Robert Rzeczkowski utrzymanie wyroku. - To było działanie ukierunkowane na doprowadzenie do przedawnienia. Mamy do czynienia z zaniechaniem wszczęcia czynności egzekucyjnych. Natomiast organ administracji publicznej zobowiązany jest załatwić sprawę bez zbędnej zwłoki.

Wyrok jest prawomocny.

Czytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza