W słupskich urzędach migają do osób niesłyszących

Okazuje się, że pracownicy części placówek publicznych przeszli odpowiednie szkolenie w tym zakresie, a ich znajomość języka migowego jest na tyle płynna, by obsłużyć petenta, który jest osobą głuchą. Są też urzędy, które korzystają z pomocy zaprzyjaźnionego tłumacza języka migowego.

Z takiej pomocy korzysta m.in. Urząd Miejski w Słupsku. Jak przyznaje Karolina Chalecka z Biura Prezydenta Miasta Słupska, od momentu wejścia w życie ustawy o języku migowym i innych środkach komunikowania się (z 19 sierpnia 2011 roku), kilka osób skorzystało z pomocy tłumacza, którego zapewnia urząd. Z urzędem można skontaktować się także za pośrednictwem poczty elektronicznej, faksu czy SMS-ów.

- Są to jednak sytuacje sporadyczne - przyznaje Chalecka.

Osoby niesłyszące obsługiwane są również w Zakładzie Usług Społecznych w Słupsku, jak i w innych jednostkach terenowych ZUS.

- Część naszych pracowników jest cyklicznie szkolona w zakresie znajomości języka migowego - mówi Danuta Rosiak, rzecznik ZUS w Słupsku. Według jej relacji, osoby niesłyszące, które już skorzystały z pomocy przeszkolonych pracowników ZUS-u, nie przychodzą do urzędu z opiekunem.

- Osoby te wiedzą, że bez większych problemów zostaną przez nas obsłużone - mówi Rosiak. W urzędzie jest także okienko oznaczone symbolem ucho, w którym osoba niesłysząca uzyska potrzebną pomoc i zostanie obsłużona.

Przeszkolenie w zakresie języka migowego przeszli także pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku. Jak przyznaje Marcin Horbowy, rzecznik słupskiego PUP, kilku pracowników zna ten język płynnie i bez problemu umie obsłużyć osoby niesłyszące. Jednak, jak sam przyznaje, najczęściej osoby głuche przychodzą ze swoimi opiekunami.

Każdy, kto chciałby nauczyć się języka migowego, może zgłosić się do centrum edukacyjnego Technik w Słupsku, które prowadzi właśnie nabór na taki kurs. Za 60 godz. nauki zapłacimy 500 złotych. Kurs przeznaczony jest dla wszystkich chętnych.