Hejnał w Miastku będzie, jak dogada się miejscowa władza

Hejnał wybrała pod koniec maja tego roku komisja konkursowa. Propozycji było ponad trzydzieści. Utwór po raz pierwszy miał być oficjalnie odegrany 11 czerwca podczas obchodów 20-lecia samorządu. Nie został. - Bo nie ma uchwały rady w tej sprawie - mówi Konrad Remelski, naczelnik wydziału promocji w Urzędzie Miejskim w Miastku.

W najbliższy piątek zaczynają się Dni Miastka i ratuszowi bardzo zależy na prezentacji hejnału podczas święta miasta. To też może się nie udać. - Myśleliśmy, że sesja, na której w porządku obrad znajdzie się projekt uchwały w sprawie ustanowienia hejnału, odbędzie się przed Dniami Miastka. Teraz wiemy, że zaplanowano ją dopiero na 23 lipca. W związku z tym prezentacji hejnału raczej nie będzie. Nie chcemy narażać się na zarzut, że gramy oficjalnie hejnał, a nie ma uchwały rady - oznajmia Remelski.

Dariusz Zabrocki, przewodniczący rady miasta, nie ma sobie nic do zarzucenia w sprawie hejnału. - Nie ma z mojej strony żadnej zwłoki w zwołaniu posiedzenia rady - mówi Zabrocki. - Utwór, który został wybrany przez komisję, nie jest hejnałem. Stanie się nim dopiero po uchwale rady. Ja na dzisiaj nie wiem, jakie będzie głosowanie w tej sprawie.

Zabrocki oznajmia, że w czasie Dni Miastka ten utwór może być uroczyście odegrany, ale nie jako hejnał, a utwór pretendujący do hejnału. - To lepiej w ogóle zrezygnować z prezentacji
- uważa Remelski. Naczelnik przygotuje jednak na wszelki wypadek na Dni Miastka płytę z wybranym utworem.
- Jeśli będzie porozumienie na najwyższym lokalnym szczeblu, że mamy grać, to będzie grać - oznajmia Remelski.

Po zatwierdzeniu utworu przez radę będzie on codziennie odtwarzany z budynku Jednostki Ratowniczo--Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Miastku. Wybrano budynek straży, bo tylko tu są odpowiednie urządzenia, które umożliwiają odtwarzanie utworów. Ma być grany o godz. 12.05. Dlaczego nie w południe? Bo wtedy biją dzwony ze znajdującego się obok kościoła. Docelowo hejnał ma być grany z budynku ratusza.