Jeżdżą, a most czołgowy próchnieje

Pan Marek mieszka na osiedlu Nadrzecze, w okolicach Parku Kultury i Wypoczynku. Regularnie odwiedza to miejsce, spacerując z psem. - Za każdym razem, gdy dochodzimy do mostu czołgowego, boję się o bezpieczeństwo przechodniów i rowerzystów, którzy mogą się tamtędy poruszać - mówi nasz czytelnik.

- To przejście tylko teoretycznie jest zamknięte dla ruchu kołowego. Przy obu wjazdach stoją co prawda głazy, które mają uniemożliwiać wjazd pojazdom. Jednak nie ma problemu, żeby je odsunąć. I tak dzieje się bardzo często. Ostatnio kilka razy
widziałem tam przejeżdżającą na quadach młodzież. Zdarzało się nawet, że niektórzy przejeżdżali przez most samochodami, co było już skrajną nieodpowiedzialnością. Ten most jest w okropnym stanie technicznym. Wiele desek jest spróchniałych i jest tylko kwestią czasu, kiedy zawalą się nawet pod niewielkim ciężarem, na przykład przechodzącego człowieka.

Zdaniem pana Marka ta przeprawa jest bardzo popularna wśród mieszkańców nie tylko najbliższej okolicy. - Tędy można się dostać do Parku Kultury i Wypoczynku, wielu rowerzystów właśnie tę drogę wybiera, gdy chce dojechać ładną ścieżką do Krępy - mówi słupszczanin. - I nie byłoby problemu, gdyby tylko takie osoby przemierzały ten most. Ale przez quady ta przeprawa
jest w coraz gorszym stanie i boję się, że niebawem niebezpiecznie będzie ją pokonywać również na rowerach i na piechotę.
Tym bardziej że quady, którymi jeżdżą głównie młodzi ludzie, to już ciężkie pojazdy z mocnymi i głośnymi silnikami.
One nie mają prawa przejeżdżać przez tę przeprawę. Niedawno zadzwoniłem na policję z informacją o jeżdżących po moście quadach. Zrobiłem zdjęcie i udało się ustalić właściciela pojazdu po numerach rejestracyjnych. W konsekwencji jeden z młodych kierowców został ukarany mandatem. Jednak miasto powinno wreszcie zająć się poważnym remontem tego przejazdu. A jeśli nie, to niech go tak zabezpieczy, by nikt na niego nie mógł wjechać.

Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej, zapewnia, że stan techniczny mostu czołgowego jest na bieżąco kontrolowany przez służby drogowe. - Jeśli tylko stwierdzimy, że deski są spróchniałe i wymagają wymiany, to takie prace są wykonywane. Pojawiamy się tam również po interwencjach mieszkańców - mówi Jarosław Borecki. - Na remont całego mostu nie mamy jednak teraz.

ZOBACZ TAKŻE: Wideo z nocnego przejazdu słupskim ringiem:

gp24