Miasto Słupsk pomoże miejscowej policji i dołoży się do zakupu radiowozu. Zmiana miejskiej polityki w stosunku do pomocy służbom mundurowym

Sprawa przekazania 60 tysięcy złotych z budżetu Słupska dla policji na zakup radiowozu, który będzie patrolował miejskie ulice, wywołała na sesji żywą dyskusję. Jan Lange, szef klubu PO, zwrócił uwagę, że lepiej byłoby by takie projekty stawały na sesji po czerwcu, gdy znana jest sytuacja finansowa miasta w danym roku.

Wypowiedź radnego Platformy nie spodobała się Wojciechowi Lewenstamowi z PiS, który zauważył, że radny Lange powiedział, że miasto powinno dokonywać odpowiedzialnych decyzji finansowych. - To znaczy, że przekazanie środków na rzecz policji jest nieodpowiedzialne? Nie podobają się mi takie słowa - powiedział radny Lewenstam.

- Każdy ma prawo do swojej oceny - ripostowała przewodnicząca rady miejskiej Beata Chrzanowska z P0.

- Dziękuję pani prezydent, za przełamanie tej ośmioletniej niemocy i zmiany kierunku miejskiej polityki - powiedziała radna Anna Mrowińska z klubu PiS. - Cieszę się, że dofinansujemy zakup radiowozu.

Radni pytali kiedy miasto pomogło miejscowej policji w zakupie pojazdu? Skoro w ubiegłym roku dofinansowało zakup pojazdu ratowniczego strażakom?

Skarbniczka miejska Anna Gajda nie potrafiła odpowiedzieć na to pytanie. - Od czterech lat gdy jestem skarbnikiem nie było dofinasowania dla policji - powiedziała.

Jeszcze za prezydentury Macieja Kobylińskiego samorząd regularnie pomagał tak miejscowej policji. W 2008 roku dołożył się spektakularnie do zakupu pięciu pojazdów dla Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. Wtedy park samochodowy komendy był w bardzo kiepskim stanie. Miasto zmieniło jednak politykę za rządów Roberta Biedronia, który stwierdził, że policja jest państwowa i samorząd nie musi jej pomagać. Jednak strażakom pomagało.

Dzisiaj radni 19 głosami za zdecydowali o przekazaniu 60 tys. zł na zakup radiowozu dla policji i 60 tys. zł na zakup pojazdu ratowniczo-gaśniczego dla słupskich strażaków. Przeciw byli Jan Lange, Beata Chrzanowska, Renata Stec, wstrzymał się Bogusław Dobkowski (wszyscy z PO).

Oczywiście pojazdy te będą dużo droższe i resztę kosztów pokryją komendy.