Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe, Kwiatowe osiedle w Bytowie. Będzie miało 52 hektary (zdjęcia)

Sylwia Lis
Nowe osiedle będzie miało ponad 50 hektarów.
Nowe osiedle będzie miało ponad 50 hektarów. materiał własny
Na zdalnej sesji Rady Miejskiej przyjęto uchwałę w sprawie przystąpienia do opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pn. Kwiatowa. Nowe osiedle będzie miało aż 52 hektarów powierzchni, z czego do gminy należy ponad 6 hektarów.

Nowe, bytowskie osiedle ma się znajdować pomiędzy drogą wojewódzką 209 w kierunku Borzytuchomia, a ul. Gryfa Pomorskiego w kierunku na Dąbrówkę. Jest też część obejmująca Świątkowo.

- Oprócz gruntów gminnych, tereny te należą do ok. 10 osób prywatnych – tłumaczył podczas zdalnej sesji Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa.

Plan ma być gotowy szybko.

- To kwestia 9 miesięcy, może roku, ale najdłużej dwa lata – dodał burmistrz.

Według władz, Bytów potrzebuje nowych terenów pod budownictwo jedno i wielorodzinne oraz usługi. Kwiatowa ma doskonałą lokalizację i jest dobrze skomunikowana. Dzieci z nowego osiedla mają chodzić do Szkoły Podstawowej nr 5.

Plan ma kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ale to nic w porównaniu z tym, ile gmina będzie musiała zapłacić prywatnym właścicielom za wykup ich ziemi np. pod drogi na osiedlu. A w przyszłości czekają nas ogromne wydatki inwestycyjne związane z budową infrastruktury - wodociągów, kolektorów sanitarnych, ulic, chodników, oświetlenia.

- Jako opozycja zagłosowaliśmy za przyjęciem uchwały o sporządzeniu planu zagospodarowania przestrzennego osiedla Kwiatowa, choć nie ukrywam, nasze wątpliwości budził fakt, że grunty należące do gminy Bytów stanowią tam mały ułamek, bo jednie dnie około 7 ha, z 52 ha łącznej powierzchni – mówi Leszek Szymczak, radny miejski.

- Większość jest w prywatnych rękach i to te osoby najwięcej zarobią na sprzedaży działek pod budownictwo. Wolałbym, aby proporcje te były odwrotne i pieniądze ze sprzedaży nieruchomości trafiły do miejskiej kasy, tym bardziej, że w niedalekiej przyszłości to gmina będzie musiała ponosić koszty związane z podłączeniem infrastruktury: budowy wodociągów, kanalizacji, dróg, chodników, oświetlenia – dodaje Szymczak.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza