Pasieka: zamiast drogi mają dziury, koleiny i błoto

W piątek burmistrz Miastka dostał pismo w sprawie budowy dróg podpisane przez prawie 100 mieszkańców. W ich imieniu wręczył je Wojciech Dąbrowski, sołtys Pasieki.

- Co roku gmina wydaje olbrzymie pieniądze na wyrównywanie tych gruntowych dróg. To są pieniądze wyrzucone w błoto, ponieważ co kilka miesięcy sytuacja się powtarza. Na te drogi są projekty i pozwolenia na budowę. W przyszłym roku mija termin ważności tych ostatnich. Nie ma na co czekać. Trzeba zacząć budować - mówi sołtys Dąbrowski.

Pismo do burmistrza podpisali mieszkańcy domów przy ulicach: Świerkowej, Sosnowej, Lipowej, Wiązowej, Jodłowej, Cisowej i Brzozowej.

- Naszej drogi nikt nie remontował ze dwadzieścia lat. Tylko w części są na niej płyty jumbo. Ci kilka metrów są dziury, koleiny, wystają polne kamienie - denerwuje się mieszkaniec domu przy ulicy Świerkowej.

Na duże koleiny i dziury narzekają również mieszkańcy ulicy Jodłowej. - Nasza ulica jest dosyć długa. Cała jest "pofałdowana". I tak jest od lat. Co roku sypany jest żużel albo tłuczeń, ale na niewiele się to zdaje. Na takiej drodze niszczymy samochody. Nikt nam nie zwróci pieniędzy za naprawy - mówi kolejny mieszkaniec.

Ludzie przypominają, że władze gminy mówiły, że jak będzie na osiedlu wybudowana kanalizacja sanitarna i wykonane oświetlenie, to zacznie się budowa dróg. - Kanalizacja i oświetlenie są, ale budowa dróg nie zaczęła się- mówią z żalem ludzie.

Mieszkańcy podkreślają, że nie ma też chodników. - Gmina sprzedaje kolejne działki w tym rejonie. Osiedle jest już duże, a nigdzie nie ma chodników poza ulicą Klonową - oznajmiają ludzie.

Tomasz Zielonka, wiceburmistrz Miastka, informuje, że trwa właśnie
przygotowywanie projektu przyszłorocznego budżetu. - Wnioski będą analizowane. Ten w sprawie dróg od mieszkańców Pasieki też. Projekt budżetu gminy na 2012 roku musi być gotowy do połowy listopada
- oznajmia Zielonka.

Dodajmy, że gmina starała się, i to dwa razy, o dotacje na przebudowę ulicy Jodłowej, ale bez efektu.