Po wypadku w Miastku ratusz zaczyna działać

O samym wypadku już informowaliśmy. Przypomnijmy, że ciężarówka z przyczepą wyładowaną drewnem przewróciła się na ulicy Gawędy. Drewno spadło na jezdnię i chodnik, a przyczepa uszkodziła ogrodzenie posesji i słup energetyczny.

To cud, że nikt nie zginął. Zdarzenie wywołało ponownie emocje dotyczące ruchu samochodów ciężarowych przez ulicę Podlaską i Gawędy. To drogi osiedlowe. Mieszkańcy od lat domagają się wprowadzenia zakazu ruchu takich samochodów w trosce o swoje zdrowie i życie. Sprawę poruszono także na ostatniej sesji.

- Emocje wśród mieszkańców są bardzo duże. Konfllikt narasta - mówiła radna Jolanta Chmielewska. Z nami rozmawiał Andrzej Gliwa, mieszkaniec budynku przy ul. Gawędy. - To droga osiedlowa. Nie powinny nią jeździć tak obciążone samochody ciężarowe. Mówię o tym od lat, ale nikt nie chce mnie słuchać. Chwilę wcześniej (przed zdarzeniem - dop. redakcji) pojechałem na zakupy. I tylko dlatego nie został zniszczony mój samochód, który stał przy posesji.

A kto wie, czy sam bym nie ucierpiał - denerwuje się Andrzej Gliwa. Jego zdaniem przed wjazdem w ulicę Gawędy powinien być ustawiony znak zakazujący wjazdu samochodom powyżej 10 ton.

- Takie ograniczenia kiedyś lokalna władza obiecała, ale nie dotrzymała słowa - stwierdza A. Gliwa. Jego zdaniem ciężarówki z drewnem, wożące je do zakładów, powinny korzystać z ulicy Kolejowej. Burmistrz Miastka Roman Ramion nie kryje, że wypadek spowodował dyskusję w ratuszu.

- Przyczyną wypadku była awaria samochodu. Nie zmienia to jednak faktu, że musimy działać. Zastanawiamy się nad innym zakresem przebudowy ulicy Kolejowej. Przedsiębiorcy mówią, że nie korzystają z ulicy Kolejowej, bo jest problem z wjazdem z ulicy Kaszubskiej i wyjazdem. Być może w pierwszej kolejności należałoby przebudować skrzyżowanie ulicy Kaszubskiej i Kolejowej, aby odciążyć z ruchu ciężarowego ulicę Podlaską i Gawędy.

Zajmiemy się tym jeszcze w styczniu - mówił R. Ramion. W budżecie gminy Miastko na 2016 rok na przebudowę ulicy Kolejowej jest 700 tysięcy złotych. Radny Marek Klepczarek, przewodniczący komisji, która ma się zająć analizą przebudowy ulicy Kolejowej, studzi nieco burmistrza.

- Już widzę protesty mieszkańców z budynków przy ulicy Kolejowej, kiedy puścimy tam ruch samochodów ciężarowych - powiedział M. Klep - czarek. Wiceburmistrz Miastka Ewa Kapłan powiedziała do radnego, że ulica Kolejowa po przebudowie będzie odsunięta od budynków mieszkalnych, a więc ruch samochodów ciężarowych nie powinien być mocno uciążliwy.

Szukasz więcej informacji z Miastka? Kliknij i przeczytaj inne artykuły.

gp24