Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przystanek Słupsk na trasie kampanii prezydenckiej Roberta Biedronia

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Kampania wyborcza Roberta Biedronia w Słupsku.
Kampania wyborcza Roberta Biedronia w Słupsku. Łukasz Capar
Robert Biedroń powiedział, że liczy na mnóstwo głosów słupszczan w niedzielnych wyborach. - Jak dobrze być w domu. Od razu słońce wychodzi jak się wraca do domu - zaczął dzisiejsze wystąpienie na Skwerze Pierwszych Słupszczan kandydat Lewicy na prezydenta RP Robert Biedroń.

W środę, 24 czerwca, do południa Robert Biedroń prowadził kampanię w swoim, jak to powiedział, "rodzinnym mieście". Zaczął od zwiedzenia schroniska dla zwierząt. Nowy obiekt właśnie w tym tygodniu oddano do użytku oficjalnie, ale budowa schroniska i podpisanie umów na dofinansowanie nastąpiło za rządów Roberta Biedronia w naszym mieście, co kandydat Lewicy podkreślił. Potem spotkanie z dziennikarzami zorganizowano na Skwerze Pierwszych Słupszczan. Tu doszło do zabawnego incydentu, gdy towarzysząca mu posłanka Lewicy z regionu Joanna Senyszyn zaczęła mówić, że skoro już jest schronisko dla bezdomnych zwierząt to powinno się zaproponować prezydent Słupska, by zbudowała cmentarz dla zwierząt w Słupsku. Robert Biedroń z dumą mógł powiedzieć, że już o to zadbał i takowy jest!

Sam Robert Biedroń, jak i zaproszeni do głosu jego goście potem jednak, byli na bakier ze słupską rzeczywistością. Ot, choćby usłyszeliśmy, że rewitalizację w naszym mieście zaczął Robert Biedroń, że wybudował tyleż tu mieszkań.Dziennikarze z państwowych mediów z TVP i radia dopytywali go o popełnione przez niego w kampanii dotyczące Słupska gafy, typu: zamknięcie dla ruchu ulic Nowobramskiej i Tuwima, czy program tanich mieszkań na wynajem w Słupsku. Robert Biedroń jednak parował te uderzenia, zwracając uwagę, że pracują w propisowskich mediach i zręcznie omijał meritum.

My zapytaliśmy, na ile głosów liczy w Słupsku w niedzielnych wyborach? Były prezydent miasta odrzekł, że liczy, że zwolennicy jego i Lewicy policzą się przy urnie i będzie ich więcej niż pokazują sondaże.A wystarczy mu na II turę.

Co znamienne, kandydat Lewicy w swoim wystąpieniu podczas konferencji prasowej mocno atakował, jak powiedział rządzącą Polską od 15 lat prawicę. Nazwał PiS i PO większym i mniejszym złem.Nawiązał do historii Słupska i z dumą podkreślał osiągnięcia z czasów PRL, czyli pomysł na budownictwo mieszkaniowe i powstanie osiedla, dzisiejszego Niepodległości.Właśnie dostąp do mieszkań jest dla niego jednym z głównych punktów programowych i do ich budowy będzie dążył, gdy zostanie prezydentem kraju.Nawiązał do okresu, gdy nasze miasto, jak i Koszalin były stolicami województw i prężnie się rozwijały. Robert Biedroń chciałby, by rządzący krajem rozwiązali problemy tych 31 miast, które, jak Słupsk, utraciły status miast wojewódzkich.

Towarzyszący mu poseł z naszego okręgu Marek Rutka podał przykład likwidacji Urzędu Morskiego w Słupsku przez rząd PiS oraz mówił o wykluczeniu komunikacyjnym.Z jego, jak i Roberta Biedronia słów wynikało, że nie wierzą w zapowiedzi polityków PiS dotyczących budowy S6 w naszym regionie.

Drugą część dnia Robert Biedroń miał zaplanowaną na kampanię w Gdyni.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza