Radna Anna Rożek z PO oficjalnie zapytała władze miasta o uroczystość nadania imienia rondu. Jak napisała pierwsza data tej uroczystości była wyznaczona na 4 lipca i...to nie nastąpiło.
"Minęło sporo czasu, a rondo nie zostało jeszcze oficjalnie otwarte, jest zadziwiające zwłaszcza, że pozostałe ronda były otwierane do ok. półtora miesiąca od nadania nazwy przez radę miejską" - pisze radna.
Zapytała więc prezydent Krystynę Danilecką-Wojewódzką o to kiedy będzie uroczystość i wezwała by została ona zorganizowana jak najszybciej.
W odpowiedzi pani prezydent napisała, że nie była ustalona data uroczystości, ani nawet okres, w którym ta uroczystość miałaby nastąpić.
"Pragnę zapewnić, że jesteśmy w stałym kontakcie z inicjatorkami niniejszego przedsięwzięcia, zaś temat "Ronda Praw Kobiet" jest nam wyjątkowo bliski. Uznajemy, że z uwagi na rangę takiego wydarzenia konieczne jest poczynienie przez Miasto stosownych przygotowań (choćby w zakresie estetyzacji przestrzeni ronda)..." - czytamy w odpowiedzi na pytanie radnej.
Władze miasta zaś wstępnie mówiły o zorganizowaniu uroczystości w drugiej połowie września.
To dało poletko dla plotek, że taka uroczystość byłaby niemile widziana przez PiS, stąd jest odwlekana przez władze miasta.
- To śmieszne, szukanie w tym polityki - uważa zapytana przez nas Anna Mrowińska, radna PiS, która proponowała inną nazwę dla tego ronda. - Moim zdaniem chodzi tu tylko o to jak to rondo wygląda teraz. Jest obstawione przez mieszkańców workami z piaskiem, bo tak chcą chronić swój dobytek.
Akurat ta radna była jedyną przedstawicielką rady, która zaszła do mieszkańców zalewanych domów i słyszała, co oni mówią o naszych słupskich urzędnikach odpowiedzialnych za inwestycje w mieście.
- Jasne jest, że to rondo jest zbudowane źle i stanowi tamę dla wody, którą kieruje wprost na okoliczne posesje. Domy i firmy są zalewane, mieszkańcy są rozgoryczeni postawą władz miasta. Ten problem trzeba rozwiązać - mówi radna Mrowińska.
Dodajmy, że "estetyzację" ronda została wykonana, poprawiono wygląd, dokonano nasadzeń i postawiono słup z nazwą: Rondo Praw Kobiet.
Jednak od tego czasu doszło do trzech ulew, które spowodowały zalanie okolicznych domów. Po kolejnej burzy sami mieszkańcy udekorowali rondo workami z piaskiem. W tym kontekście trudno dziwić się władzom miasta, że odwlekają uroczystość.
Zobacz także: Burza w Słupsku. Zalane ulice, domy i podtopienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?