Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sukces fotoreporterów "Głosu". Wyróżniono zdjęcia kloszarda i kibiców na szczecińskim podwórku

Maciej Janiak
Z lewej zdjęcie Marcina Bieleckiego. Kibice na podwórku dopingują polską reprezentację piłkarską. Andrzej Szkocki uwiecznił kloszarda śpiącego na ławce w centrum Szczecina.
Z lewej zdjęcie Marcina Bieleckiego. Kibice na podwórku dopingują polską reprezentację piłkarską. Andrzej Szkocki uwiecznił kloszarda śpiącego na ławce w centrum Szczecina.
Fotoreporterzy "Głosu" Marcin Bielecki i Andrzej Szkocki znaleźli się w ścisłym finale najbardziej prestiżowego w Polsce konkursu fotografii prasowej Grand Press Photo.
Porozumienie z rządem Zwycięzca tegorocznej edycji GDP Rafał Malko był w Gdyńskiej stoczni podczas odczytywania treści porozumienia z rządem.
Porozumienie z rządem Zwycięzca tegorocznej edycji GDP Rafał Malko był w Gdyńskiej stoczni podczas odczytywania treści porozumienia z rządem. Fot. Rafał Malko/AG

Porozumienie z rządem Zwycięzca tegorocznej edycji GDP Rafał Malko był w Gdyńskiej stoczni podczas odczytywania treści porozumienia z rządem.
(fot. Fot. Rafał Malko/AG)

W konkursie nagradzane są fotografie o najwyższej wartości informacyjnej, merytorycznej i technicznej. Liczy się też oryginalna wizja autora. W tym roku do konkursu stanęło 4,5 tys. zdjęć. Fotoreporterzy "Głosu" po raz kolejny udowodnili, że znajdują się w ścisłej polskiej czołówce. Ich zdjęcia znalazły się wśród 49 najlepszych.

Dla Andrzeja Szkockiego to pierwszy finał Grand Press Photo. Marcin Bielecki był finalistą cztery razy (na pięć edycji) i dwukrotnie zdobywał nagrody.
Docenione zdjęcie Andrzeja (w kategorii: życie codzienne) przedstawia bezdomnego mężczyznę śpiącego na ławce w centrum miasta z głową opartą na butach.

- Nie po to, żeby mu było wygodnie, tylko, żeby nikt tych butów nie ukradł - tłumaczy Andrzej Szkocki. - Bardzo cieszę się z tego, że znalazłem się wśród najlepszych. To dowód na to, że nie trzeba jechać na wojnę w Afganistanie, żeby zrobić fajną fotę.

Zdjęcie Marcina prezentuje kibiców piłkarskich podczas meczu Polska - Austria w ubiegłorocznych Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej. Miejsce kibicowania to jedno ze szczecińskich podwórek, na które mieszkańcy przedwojennych kamienic przynieśli telewizor i fotele, żeby wspólnie dopingować piłkarską reprezentację.

- Cieszę się, że od lat utrzymuję wysoki poziom swojej pracy - tłumaczy Marcin Bielecki. - Kolejny udział w finale utwierdza mnie w przekonaniu, że w życiu wybrałem najwłaściwszy zawód.

Najlepsze zdjęcie 2007 Szefem jury tegorocznej edycji GPP był Spencer Platt, zwycięzca ubiegłorocznej edycji najbardziej prestiżowego konkursu fotografii
Najlepsze zdjęcie 2007 Szefem jury tegorocznej edycji GPP był Spencer Platt, zwycięzca ubiegłorocznej edycji najbardziej prestiżowego konkursu fotografii prasowej na świecie - World Press Photo.
Fot. Spencer Platt

Najlepsze zdjęcie 2007 Szefem jury tegorocznej edycji GPP był Spencer Platt, zwycięzca ubiegłorocznej edycji najbardziej prestiżowego konkursu fotografii prasowej na świecie - World Press Photo.

(fot. Fot. Spencer Platt)

Najlepsze, zdaniem jury konkursu, zdjęcie zrobił Rafał Malko z trójmiejskiej Gazety Wyborczej. Pokazuje wiec zorganizowany przez związki zawodowe w Stoczni Gdynia S.A., która jest likwidowana z powodu nierentowności.

Na wiecu odczytano porozumienie stoczniowców z rządem dotyczące odszkodowań za zwolnienia. Stoczniowcy stoją na stalowej motorówce - pierwszym statku zbudowanym w tej stoczni w 1931 roku.

Szefem jury tegorocznej edycji GPP był zwycięzca ubiegłorocznej edycji najbardziej prestiżowego konkursu fotografii prasowej na świecie - World Press Photo Spencer Platt.

Źródło:
Ogólnopolski sukces fotoreporterów "Głosu". Kibice i kloszard wyróżnieni spośród 4,5 tys. zdjęć -
gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza